Tym razem nieprawdziwe sformułowanie pojawiło się w amerykańskim dzienniku "USA Today", którego dzienny nakład utrzymuje się na poziomie ok. 6 milionów. Określenie "polskie obozy śmierci" zostało umieszczone w piątkowym omówieniu wywiadu, jakiego telewizji NBC udzielił Steven Spielberg, reżyser filmu „Lista Schindlera”. Wywiad ukazał się z okazji 25. rocznicy powstania produkcji. "Tytuł filmu pochodzi od listy Żydów, którzy zostali ocaleni od polskich obozów śmierci" – tak brzmiał fragment tekstu, który wywołał szybką reakcję polskiej Ambasady w USA.
Placówka zwróciła uwagę, że nie było "polskich obozów śmierci", ale niemieckie, nazistowskie obozy zbudowane i działające na okupowanym terytorium Polski. Ambasada zażądała wprowadzenia korekty w tekście.
Można mówić o sukcesie, ponieważ błędny fragment artykułu został szybko poprawiony.