"Na co wyście wszystko wydali? Rany Boskie...". Dziennikarz rozmawia ze Schmidt o długach partii

"Na co wyście wszystko wydali? Rany Boskie...". Dziennikarz rozmawia ze Schmidt o długach partii

Dodano: 
Joanna Schmidt
Joanna Schmidt Źródło: Kancelaria Sejmu / Paweł Kula
– Wy też mielibyście pieniądze, gdyby nie to, że "nowocześni" ekonomiści nie potrafią sprawozdania finansowego napisać – stwierdził Robert Mazurek w rozmowie z posłanką partii Teraz Joanną Schmidt.

Dzisiejszy poranny program RMF FM, którego gościem była posłanka, był poświęcony w znacznej mierze długom Nowoczesnej oraz przyszłości partii Teraz.

Schmidt zapewniała, że nie można jej obecnej partii oskarżać o długi Nowoczesnej, gdyż Katarzyna Lubnauer przejmując władzę w jej dawnym ugrupowaniu przejęła też jego zobowiązania. – Katarzyna Lubnauer z Kamilą Gasiuk-Pichowicz przejęły można powiedzieć w cudzysłowie firmę. Jak się firmę przejmuje, to się przejmuje z aktywami. One udają, że przejęły tylko należności i aktywa. A pasywa? Co z pasywami? – dopytywała polityk.

Prowadzący rozmowę Robert Mazurek zauważył, że poprzedni "romans" Schmidt i Petru z partią polityczną zakończył się wielkimi długami i jest obawa, że teraz historia potoczy się podobnie. Schmidt przyznała, że nieudane rozliczenie finansowe partii, którego skutkiem było obcięcie dofinansowania dla Nowoczesnej było "poważną pomyłką", ale jednocześnie broniła się, że dopóki to Petru był prezesem partii, to kredyt Nowoczesnej był spłacany.

Polityk stwierdziła, że swoją nową partię posłowie zamierzają finansować z darowizn. – Nowoczesna w kampanii wyborczej i potem przez 2 lata uzyskała łącznie około 13 milionów złotych. Czyli te pieniądze zbieraliśmy od naszych sympatyków – przekonywała Schmidt. Mazurek nie potrafił ukryć zdziwienia. – Na co wyście to wszystko wydali? Rany Boskie... – stwierdził dziennikarz.

Czytaj też:
PSL-UED "pożyczy" posła Nowoczesnej? Jest odpowiedź rzecznika
Czytaj też:
Rozłam w Nowoczesnej. Petru współczuje byłej koleżance z partii

Źródło: RMF FM
Czytaj także