"Sędzia Adam K. zgotował swojej żonie piekło. Kobieta była bita, poniżana i maltretowana przez niemal dwa lata. Pijany i agresywny trafił też do policyjnej izby zatrzymań. Sprawa sędziego trwała niemal dekadę. W tym czasie był on zawieszony, ale przez całe lata pobierał bardzo wysoką pensję sędziego sądu okręgowego. Dopiero w tym roku zapadł wyrok, zgodnie z którego treścią, sędzia K. został usunięty z zawodu" – informuje wPolityce.pl.
Tymczasem sędzia Adam K. odwołał się do Sądu Najwyższego. Sprawę sędziego z Gliwic rozpatrzyła Izba Dyscyplinarna SN. 10 grudnia zapadł wyrok podtrzymujący wydalenie mężczyzny z zawodu. W składzie orzekającym znalazł się sędzia Adam Tomczyński, który był sprawozdawcą i przewodniczącym składu, a także sędziowie Tomasz Przesławski. Wyrok na sędziego K. Jest prawomocny.
Czytaj też:
Julia Przyłębska mocno odpowiada sędziom TK. "Zarzuty uważam za całkowicie bezpodstawne"