Zbyt miękki wobec ukraińskiego nacjonalizmu? Kulisy dymisji Jana Piekło

Zbyt miękki wobec ukraińskiego nacjonalizmu? Kulisy dymisji Jana Piekło

Dodano: 
Jan Piekło, ambasador RP na Ukrainie
Jan Piekło, ambasador RP na Ukrainie Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Co doprowadziło do dymisji dotychczasowego ambasadora RP na Ukrainie?

W środę w Monitorze Polskim zostało opublikowane postanowienie prezydenta Dudy z 4 grudnia, w którym zdecydowano o odwołaniu dotychczasowego ambasadora Polski na Ukrainie. "Na podstawie art. 133 ust. 1 pkt 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. odwołuję Pana Jana PIEKŁO z dniem 31 stycznia 2019 r. ze stanowiska Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego Rzeczypospolitej Polskiej na Ukrainie" – czytamy w postanowieniu prezydenta Dudy.

Czytaj też:
Jan Piekło odwołany z funkcji ambasadora RP na Ukrainie

Wirtualna Polska powołując się na polityków obozu rządzącego wskazuje, że Piekło był zbyt "miękki" w swoich reakcjach. Dodatkowo ambasador miał "średnio dogadywać się" z władzami Ukrainy. Według osób w otoczeniu ambasadora, problemem była jego niezależność. Jan Piekło spodziewał się dymisji, choć był zaskoczony, że nadeszła tak szybko. Jak podaje WP, czas decyzji o dymisji dyplomaty był związany z chęcią "wysłania paru osób jeszcze przed okresem kampanijnym".

Dodatkowo, Jan Piekło znany z proukraińskich poglądów nie odnosił się publicznie do narastających ruchów nacjonalistycznych w tym kraju. W obwodzie lwowskim radni zdecydowali o uczynieniu 2019 rokiem Bandery, zaś ukraiński parlament ustanowił państwowe obchody 110. urodzin nacjonalisty. Ambasador RP nie reagował.

– Jest tu bardzo szanowany i świetnie rozumie wszystkie meandry i szczegóły ukraińskiej polityki. Patrząc, jak rozmawia z ludźmi było prawdziwym zjawiskiem. Prawdziwy dyplomata, ale miał swoje przekonania, potrafił szczerze o nich mówić i jeśli było trzeba, krytykować. Ale umiał przy tym też słuchać. Był też niezależny, co, jak rozumiem, bywało problematyczne w Warszawie – Wirtualna Polska cytuje amerykańskiego dyplomatę w Kijowie.

Czytaj też:
Mocny głos Światowego Kongresu Żydów: Ukraina ma obowiązek uznawać akty ludobójstwa

Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także