Bp Romuald Kamiński: Chrystus musi narodzić się w naszych sercach
  • Przemysław HarczukAutor:Przemysław Harczuk

Bp Romuald Kamiński: Chrystus musi narodzić się w naszych sercach

Dodano: 
Bp Romuald Kamiński
Bp Romuald KamińskiŹródło:PAP / Radek Pietruszka
– Oczywiście nikt nie ukrywa, że tradycja jest dobra, piękna, że dobrze w niej się czujemy. Kolędy, kultura, muzyka, obyczaje, ale to nie jest istota. Chrystus musi narodzić się w naszych sercach, żeby je odnowić. Potem, już odnowieni i umocnieni, staramy się realizować nasze powołanie. Budować już tutaj na ziemi Królestwo Niebieskie – mówi portalowi DoRzeczy.pl biskup Romuald Kamiński, ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej.

Wigilia, Boże Narodzenie i cały okres świąteczny, to piękny czas w roku. Ostatnio głównie mieliśmy jednak dyskusje o karpiu, czy choince. Czy nie odnosi Wasza Ekscelencja wrażenia, że troszkę umyka nam sens tego, co przeżywamy?

Bp Romuald Kamiński: Bardzo dziękuję za poruszenie tego tematu. Nie da się ukryć, że ta część świata, która ma świadomość swojego wysokiego rozwoju i swojego bogactwa, zaczyna żyć w zachwyceniu, by nie powiedzieć odurzeniu, możliwościami zagospodarowania czasu. Ma w ręku pewne atuty, związane choćby z możliwością korzystania z poznawania świata, bardzo wygodnego życia. Siłą rzeczy schodzi w taką przestrzeń, gdzie coraz mniej odczuwa potrzebę relacji z Panem Bogiem. I jakoś tak pogrąża się w sferze życia doczesnego i dobrobytu. Nie da się ukryć, że to właśnie obserwujemy. Kiedy dochodzimy do świąt Bożego Narodzenia, to rozumiemy tę rzeczywistość jako ściśle określoną, opowiedzianą nam przez Ewangelię, przeżywaną przez dwa tysiące lat.

Co jest istotą świąt, które właśnie przeżywamy?

Fundamentem jest przeżywanie pamiątki przyjścia na świat Zbawiciela. Przyjścia w ciele ludzkim. Takiego cichego wzrastania pośród nas, po to, by podjąć misję odkupienia. Więc jest to wydarzenie zbawcze, dla ludzi wierzących szczególnie ważne. Nie tylko zresztą dla wierzących. Tylko, że ludzie wierzący to przyjmują, rozumieją, starają się w tym uczestniczyć. Tu wchodzimy w całą przestrzeń przeżywania wielkich tajemnicy począwszy od adwentu. Bardzo wielu ludzi dzieli się dziś spostrzeżeniem, że adwent daje im sposobność do takiej pierwszej refleksji nad życiem. Mówią, że chcą się zatrzymać, wyłączyć z tego harmideru. Tu nie chodzi rzecz jasna o decybele. Ale o wielość tych rzeczy, które dzieją się wokół nas – wiele szumu informacyjnego, zadań, obowiązków. Musimy zapytać – czy to jest potrzebne? Czy tego nie za wiele? Czy nas to nie zawłaszcza? Czy mamy czas na właściwe spojrzenie? Czy mamy czas dla Boga? Czy mamy czas dla drugiego człowieka? A jeśli mamy, czy wykorzystujemy go właściwie? Chodzi na przykład o relacje rodziców z dziećmi. I przychodzi potem czas świąt. I tu dochodzimy do karpia, choinki, prezentów. Ważne, by nie skupiać się wyłącznie na tym.

Sama w sobie tradycja świąteczna jest jednak rzeczą dobrą. Pytanie, jak to wszystko wypośrodkować?

Musimy przy tym zapytać, czy interesujemy się Zbawicielem, czy też jedynie tym, co jest kulturą chrześcijańską wyrosłą na kanwie tego zbawczego wydarzenia. Oczywiście nikt nie ukrywa, że ta tradycja jest dobra, piękna, że dobrze w niej się czujemy. Kolędy, kultura, muzyka, obyczaje. Ale to nie jest istota. Chrystus musi narodzić się w naszych sercach, żeby je odnowić. Potem, już odnowieni i umocnieni, staramy się realizować nasze powołanie. Budować już tutaj na ziemi Królestwo Niebieskie. Tak dla nas, jak i dla świata.

Zmieniając temat. Od ponad roku jest Ekscelencja biskupem ordynariuszem diecezji Warszawsko-Praskiej. Niedawno kuria warszawsko-praska przygotowała dokument o ochronie dzieci i młodzieży, jak mają z nieletnimi postępować pracownicy kurii – osoby duchowne jak i świeckie. To chyba pierwszy taki dokument w polskim Kościele, poświęcony ochronie dzieci i młodzieży przed grzechem pedofilii?

Nie jest pierwszy, bo wcześniej były już dwa podobne dokumenty. Był to jednak pierwszy dokument zawierający cały schemat działania, na którym mogły się opierać inne diecezje. Ten dokument jest niezbędny, by wiedzieć w jakiej przestrzeni powinniśmy się poruszać, jakie są granice, co oznacza przekroczenie tych granic. Także po to, by nie było potem zaskoczenia, gdy zostaną wyciągnięte konsekwencje, czy wymierzone zostaną kary. Przy czym, co istotne, nie jest to dokument skierowany wyłącznie do duchowieństwa. Często panuje mylne przekonanie, że to problem jednego środowiska. To oczywiście nieprawda. Problem jest odwieczny. Ma miejsce we wszystkich środowiskach. Z racji natomiast szczególnej posługi nasza odpowiedzialność każe nam dziś być bardziej wyczulonymi na te sprawy. Tak żeby nikt nie cierpiał wskutek niewłaściwego postępowania osób duchownych.

Można odnieść wrażenie, że są środowiska, które problem pedofilii widzą jedynie w Kościele, a często nie zauważają go na przykład wśród artystów, czy polityków?

W poszczególnych środowiskach może występować nastawienie, żeby odsuwać problem od siebie. Dziś jest jednak taka sytuacja, że wreszcie można zająć się tym problemem bardzo poważnie.

Co do poważnego podejścia, istotna jest tutaj też rola mediów, które z jednej strony powinny informować o przypadkach nadużyć, z drugiej uważać, by nie przesadzić, nie rzucać bezpodstawnych oskarżeń, bo takie rzeczy też się zdarzały.

Po pierwsze – media to nie jest jakiś jeden mechanizm, który się nakręci i one działają według określonego wzoru. Media to są ludzie. I ta osobista relacja do spraw, do ludzi, będzie tu odzwierciedlona. Po drugie – widzimy, że media w obecnej rzeczywistości mogą ogromnie wiele. W dwóch kierunkach – złym i dobrym. My oczywiście chcemy rozważać to, co jest dobre, piękne, budujące. I tu jest ta płaszczyzna na której chcemy bardzo współpracować z mediami. Jeśli chodzi o relacje z dziennikarzami, to my się też tego wszystkiego jeszcze uczymy. Nasz obecny rzecznik prasowy to człowiek młody, który wprowadza nas, starszych, we współczesny świat mediów. To przyśpieszenie życia, wchodzenie nowych technik, sposobów komunikowania jest rzeczywistością. Starsi mają z tym problem. Młodzi, którzy w tej rzeczywistości doskonale się orientują, mogą nam pomóc w jej zrozumieniu.

Czytaj też:
Ks. Isakowicz-Zaleski: To najważniejsze wydarzenie w dziejach ludzkości
Czytaj też:
Dziś Boże Narodzenie. Jedno z najważniejszych świąt w liturgii chrześcijańskiej

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także