Przypomnijmy, że dzisiejsze posiedzenie Sejmu dotyczyć będzie tylko jednego punktu – rządowego projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym, który zakłada ustabilizowanie cen energii elektrycznej w 2019 r., poprzez obniżenie podatków i opłat dotychczas funkcjonujących w rachunku za prąd.
Była premier zapytana o to, że w związku z ustawą, Polacy powinni się cieszyć, że ceny prądy nie wzrosną odpowiedziała: „Wszyscy Polacy powinni się cieszyć, pod warunkiem, że mogą zaufać tej władzy. Podejrzewam, że ta ustawa nieprzypadkowo będzie obejmować tylko rok 2019”.
Jak tłumaczyła dalej polityk PO, w tym i następnym roku władzy zależy na utrzymaniu cen prądu ze względu na wybory. – To jest rok wyborczy i wiadomą jest rzeczą, że w tym roku wyborczym nie można podnosić czegokolwiek, bo trzeba zwiększyć swoje szanse wyborcze – stwierdziła Kopacz. – Ci, którzy tak ukochali tę władzę i przywiązali się do niej, czerpią z niej odpowiednie profity, w związku z tym nie będą dzisiaj czegokolwiek wykonywać, co by obciążało Polaków dodatkową opłatą – dodała posłanka.
Czytaj też:
Obraźliwe słowa Neumanna o prezydencie. „Może mu nie styka, nie iskrzy mu tam w zwojach”