Minister był pytany w "Kwadransie politycznym" na antenie TVP1 o doniesienia "Gazety Wyborczej", która pisze, że parlament nie uchwalił jeszcze budżetu i jeśli do 27 stycznia nic się nie zmieni, to może dojść do przedterminowych wyborów.
– Chciałem uspokoić. Budżet będzie przyjęty. 16 stycznia jest posiedzenie Sejmu, na którym odbędzie się trzecie czytanie, czyli głosowanie budżetu i poprawek, które zostały zgłoszone, czyli finał prac nad budżetem – tłumaczył Jacek Sasin.
Polityk stwierdził, że to, co pisze "Gazeta Wyborcza", należy "dzielić przez kilka i podchodzić do tego z ostrożnością". – Rozumiem, że publicyści, szczególnie ci, którzy gdzieś sympatyzują z opozycją, wyszukują takie tematy, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością – dodał.
Plotka o wcześniejszych wyborach krąży w mediach od kilku tygodni. Jedna z wersji głosi, że ma ją rozsiewać ważny polityk PiS, ale wbrew woli kierownictwa partii. Według innego scenariusza do przedterminowych wyborów mają namawiać Jarosława Kaczyńskiego ziobryści.
– Nie będzie żadnych przyspieszonych wyborów – zareagował stanowczo w studiu Telewizji Polskiej szef KSRM.
Zgodnie z tegorocznym kalendarzem wyborczym, w 2019 roku do urn na pewno pójdziemy dwa razy. Wiosną odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, a jesienią – do Sejmu i Senatu. Z kolei w 2020 roku czekają nas wybory prezydenckie.