"Robi za pisowskiego pieniacza". Winnicki bezlitosny dla Andruszkiewicza

"Robi za pisowskiego pieniacza". Winnicki bezlitosny dla Andruszkiewicza

Dodano: 
Robert Winnicki, prezes Ruchu Narodowego
Robert Winnicki, prezes Ruchu Narodowego Źródło: PAP / Jacek Turczyk
Gdyby to był były szef Młodzieży Wszechpolskiej, który dał się przez trzy lata w Sejmie poznać jako ideowy narodowiec, tobym się pewnie cieszył. Jest zupełnie przeciwnie - wskazuje prezes Ruchu Narodowego poseł Robert Winnicki.

Były działacz Młodzieży Wszechpolskiej i Ruchu Narodowego, były poseł Kukiz'15 oraz były poseł koła Wolni i Solidarni Adam Andruszkiewicz 2 stycznia objął stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. Informacja o tej nominacji spotkała się z falą krytyki. W ostrych słowach skomentował ją także prezes Ruchu Narodowego poseł Robert Winnicki.

W rozmowie z "Rzeczpospolitą" polityk przyznał, że decyzja premiera rozbawiła środowisko narodowców. – Widać, że w PiS nie ma głębi strategicznego myślenia – wyjaśnił.

Winnicki wskazywał, że gdyby Andruszkiewicz dał się w tej kadencji poznać jako ideowy narodowiec, jego wejście na rządu zapewne by go ucieszyło. Jak jednak podkreślił, było zupełnie przeciwnie. Prezes Ruchu Narodowego wymienił zarzuty pod adresem swojego byłego partyjnego kolegi. – Wzorem narodowca w życiu publicznym powinien być człowiek merytoryczny, a przy tym stanowczy w sprawach najważniejszych dla naszej idei. Tymczasem Andruszkiewicz robi za pisowskiego pieniacza, a zarazem nigdy nie wystąpił z odważnym głosem w tematach szczególnie ważnych – stwierdził poseł. Jak zauważył, Andruszkiewicz nigdy nie wystąpił odważnie w takich sprawach, jak niszczenie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, aborcja czy masowa migracja. – Jako wiceszef sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą koncertowo zmarnował trzy lata i nigdy nie wychylił się np. ws. rządowego ataku na środowisko Polaków na Litwie. Polityka względem Białorusi, która miała być jego priorytetem jako przewodniczącego grupy bilateralnej, to kompromitacja – wymieniał dalej.

Czytaj też:
Andruszkiewicz wchodzi do rządu. Mocne słowa byłego kolegi z Kukiz'15

Źródło: rp.pl
Czytaj także