Chociaż śledztwo w sprawie śmierci Magdy Żuk zostało przedłużone, to matka nie ufa prokuraturze. – Mam dość wiecznego czekania! Chcę w końcu dowiedzieć się, dlaczego moja córka zginęła, co się stało Magdzie. Daję prokuraturze czas do czerwca. Jeśli do tego czasu prokuratura nie wyjaśni tajemnicy śmierci mojego dziecka, to ostrzegam, że ujawnię wszystkie sekrety śledztwa – mówi kobieta, której słowa przytacza se.pl.
Przypomnijmy, że 27-latka ze Zgorzelca poleciała do Egiptu, gdzie zaczęła się dziwnie zachowywać. W związku z tym, przewieziono ją do szpitala, ale kobieta odmówiła badań. Została wymeldowana i rezydent odwiózł ją na lotnisko. Magdaleny Żuk nie wpuszczono jednak do samolotu z powodu stanu, ani nie przyjęto jej ponownie do hotelu. Jej chłopak Markus W. udostępnił nagranie, na którym widać, że kobieta była przestraszona i nie może mówić swobodnie. 27-latka ponownie trafiła do szpitala, gdzie miała wyskoczyć z okna.
W rozmowie z WP Paweł Jurewicz, pełnomocnik rodziny Magdy Żuk, powiedział, że są dowody na to, że zmarła padła ofiarą przestępstwa, ale śledczy nie chcą ich ujawnić.
Czytaj też:
Wraca sprawa tajemniczej śmierci Polki w Egipcie. Jej siostra apeluje do Ziobry