Najbogatszy wśród nowych władz Warszawy jest wiceprezydent Robert Soszyński. Ma majątek wart ponad 2,2 mln zł. Tuż za nim plasuje się prezydent Rafał Trzaskowski ze stanem posiadania 2,1 mln zł. Troje kolejnych wiceprezydentów wyceniło swoje majątki na poziomie 1 mln zł.
I tak np. Paweł Rabiej ma dom o powierzchni 160 metrów kw. (325 tys. zł) i 75-metrowe mieszkanie (750 tys. zł). Polityk posiada także długi w bankach. To ponad stu-tysięczny kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich i drugi – 18-tysięczny w złotówkach.
Według wyliczeń "Super Expressu" żaden z warszawskich samorządowców nie straci na tym, że przyszedł do pracy w ratuszu. Jak podkreśla tabloid, Trzaskowski jako poseł zarobił w zeszłym roku 117 tys. zł, a w roli prezydenta Warszawy może liczyć na 150 tys. zł.
Jeszcze więcej zarobią zastępcy Trzaskowskiego, Renta Kozłowska i Michał Olszewski. "SE" podaje, że w zeszłym roku oboje zainkasowali po ok. 300 tys. zł.
Dziennik zaznacza jednak, że nikt z kierownictwa obecnych władz stolicy nie jest tak majętny jak Hanna Gronkiewicz-Waltz. Poprzedniczka nowego prezydenta dysponowała wspólnie z mężem blisko 4-milionowym majątkiem. "Trzaskowski ma o połowę mniej" – czytamy na łamach gazety.
Czytaj też:
Sprawa zarobków w NBP. Jasne stanowisko doradcy prezydenta