"DGP" zwraca uwagę, że rok 2019 będzie jedną wielką kampanią wyborczą. Pod koniec maja mamy bowiem wybory do Parlamentu Europejskiego, a jesienią – do Sejmu i Senatu.
Według ustaleń gazety kampania PiS ma być oparta na trzech filarach: obniżeniu napięcia, nowej piątce Morawieckiego i straszeniu, że powrót opozycji do władzy będzie oznaczał odwrócenie przeprowadzonych zmian, takich jak np. wiek emerytalny.
Dziennik informuje, że z powodu śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza Prawo i Sprawiedliwość przesunęło swoją konwencję na połowę lutego. "Partia chce się zorientować, jakie są reperkusje tej tragedii w odbiorze społecznym" – czytamy.
Z kolei opozycja ma według "DGP" przyspieszyć rozmowy na temat szerokiej koalicji. Platforma Obywatelska, podobnie jak PiS, deklaruje uspokojenie nastrojów, jednak podczas planowanej na sobotę konwencji, której głównym tematem miały być prawa kobiet, pojawią się odniesienia do zabójstwa Adamowicza.
– Możliwe, że wskażemy, jak działały i jak są wykorzystywane media publiczne, policja i prokuratura – powiedział gazecie przedstawiciel Platformy.
Dziennik podkreśla, że PO, PSL, Nowoczesna i SLD stoją też przed poważnym wyzwaniem. Chodzi o ruch polityczny Roberta Biedronia. Jego konwencja odbędzie się 3 lutego na warszawskim Torwarze. "To potencjalnie największa konkurencja dla reszty opozycji, zarówno w wyborach europejskich, jak i parlamentarnych" – ocenia "DGP".