Taśmy Kaczyńskiego. Jest oświadczenie Kazimierza Kujdy

Taśmy Kaczyńskiego. Jest oświadczenie Kazimierza Kujdy

Dodano: 
Kazimierz Kujda
Kazimierz KujdaŹródło:PAP / Jakub Kaczmarczyk
"Przypisywanie mi działań nielegalnych spotka się ze zdecydowaną reakcją prawną" – napisał w oświadczeniu szef Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska Kazimierz Kujda. To jego reakcja na publikację "Gazety Wyborczej".

We wtorek "GW" ujawniła rozmowę dyrektora NFOŚ Kazimierza Kujdy z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem. To kolejna odsłona tzw. taśm Kaczyńskiego. W całej sprawie chodzi o rozmowy wokół budowy dwóch wież w centrum stolicy przez spółkę Srebrna, związaną z ludźmi PiS.

W stenogramie, który "Wyborcza" opublikowała wczoraj, nie ma Jarosława Kaczyńskiego. Jest za to inny, bardzo ciekawy wątek. Może z niego wynikać, że Kujda odmówił przyjęcia korzyści od Birgfellnera.

W środowym wydaniu "GW" opublikowała oświadczenie Kazimierza Kujdy, który zapowiada "zdecydowaną reakcję".

Czytaj też:
Giertych o Katarynie: Widać, że ma ochotę sprawdzić się w sądzie

"Pragnę zaznaczyć, że publikacje – oparte na potajemnie dokonanych nagraniach – postrzegam jako próbę naruszenia mojego dobrego imienia oraz nadszarpnięcia mojej dobrej reputacji zawodowej. Oświadczam, że we wszystkich swoich działaniach kieruję się zawsze przepisami prawa i nigdy nie naruszyłem jakimkolwiek swoim działaniem obowiązujących norm" – brzmi fragment oświadczenie szefa NFOŚ.

Kujda tłumaczy, że z racji funkcji pełnionej w spółce Srebrna posiada – "co jest sprawą zupełnie oczywistą – wiedzę na temat jej tytułu prawnego do nieruchomości, a także podejmowanych przez spółkę działań zmierzających do ustalenia możliwości zabudowy nieruchomości będących składnikami jej majątku".

"Mając na uwadze medialne doniesienia i komentarze nawiązujące do obu artykułów 'Gazety Wyborczej', zaznaczam, że próby przypisywania mi działań nielegalnych spotkają się ze zdecydowaną reakcją prawną z mojej strony" – zapowiada Kazimierz Kujda.

Czytaj też:
Kuzyn Kaczyńskiego zabrał głos ws. taśm. Padły gorzkie słowa

Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytaj także