"To ma być standard debaty publicznej?". Bodnar strofuje Biedronia

"To ma być standard debaty publicznej?". Bodnar strofuje Biedronia

Dodano: 
Robert Biedroń
Robert Biedroń Źródło: PAP / Jakub Kaczmarczyk
Deklarujący walkę z dyskryminacją osób homoseksualnych Robert Biedroń sam dyskryminuje. Tyle, że osoby starsze. Taki jest wydźwięk ostatnich wypowiedzi i wpisów lidera Wiosny. Przeciwko takiemu poziomowi debaty publicznej zaprotestował Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

"26 maja udowodnimy, że zmienimy jakość polskiej polityki w Parlamencie Europejskim. To nie będzie eksport leśnych dziadków. To będzie żywioł, energia i kompetencje ludzi, którzy pojadą tam pracować, a nie spać na sali posiedzeń - Wiosna w Kielcach" – napisał wczoraj na Twitterze Robert Biedroń. Jego wpis spotkał się z falą krytyki. "To jest czysty ejdżyzm. Poczekamy, Robert Biedroń, aż Ty skończysz 60 lat. Nie będzie Ci miło, jeśli ktoś będzie Cię określał wyłącznie przez pryzmat wieku i płci" – skomentowała rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska.

Czytaj też:
Kogo dyskryminuje Biedroń? "To jest czysty ejdżyzm"

Robert Biedroń nie zaprzestał jednak swojej retoryki. Później na jego profilu na Twitterze pojawił się wpis w podobnym tonie. "Myślałem, że dinozaury wyginęły! PE to nie dom spokojnej starości! Leśne dziadki na płatnych wczasach. Mówię nie! Skończmy z dziadostwem w polskiej polityce" – czytamy na profilu Biedronia. To komentarz do ujawnionych przez PiS czołówek list tej partii do Parlamentu Europejskiego.

Na słowa te zareagował Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. "Dinozaury, leśne dziadki, dziadostwo. Naprawdę? To ma być standard debaty publicznej? Konrad Adenauer został kanclerzem w wieku 73 lat. I przyniósł RFN wiosnę, która trwała przez kolejne 14 lat jego życia" – podkreślił RPO.

Źródło: Twitter
Czytaj także