Podczas sobotniej konwencji w Jasionce k. Rzeszowa prezes Jarosław Kaczyński mówił m.in. o atakach na rodzinę, dzieci i ich seksualizację. – To jest nie do uwierzenia, ale to się ma zaczynać od narodzenia dziecka do czwartego roku życia. Im bardziej się to czyta, tym bardziej włosy dęba stają. (…) Ma być podważana kwestia tożsamości chłopców i dziewczynek – przekonywał lider PiS i podkreślał, że jego partia mówi "nie" atakowi na dzieci.
Słowa Kaczyńskiego wywołały wiele komentarzy, jednak jak zwrócił uwagę red. nacz. "Newsweeka" Tomasz Lis, nie ze strony Roberta Biedronia i jego nowego ugrupowania "Wiosna".
„Od kilku dni mamy w Polsce wielką nagonkę na LGBT, czyli de facto na osoby homoseksualne. Czy najbardziej progresywna i walczącą podobno z wykluczeniami partia już zareagowała czy „to nie jej wojna”?” – napisał Lis na Twitterze.
Kiedy po kilku godzinach na mediach społecznościowych „Wiosny Biedronia” pojawiła się grafika poświęcona prawom osób LGBT, publicysta również wyraził swoje niezadowolenie.
Lis pokazał na swoim Twitterze grafikę „Wiosny Biedronia” i napisał: „Czyli jak zająć stanowisko, żeby przypadkiem nawet nie drasnąć PIS -u i Kaczyńskiego. Żałosne”.
Czytaj też:
Karczewski wrzucił do sieci grafikę. Lis: Najbardziej obrzydliwa, jaką ostatnio widziałemCzytaj też:
Robert Biedroń błysnął w telewizji. Komentarz Ziemkiewicza zwala z nóg