Prof. Kruszyński: Michał Lisiecki powinien zostać niezwłocznie zwolniony z aresztu

Prof. Kruszyński: Michał Lisiecki powinien zostać niezwłocznie zwolniony z aresztu

Dodano: 
Prof. Piotr Kruszyński
Prof. Piotr KruszyńskiŹródło:PAP / Radek Pietruszka
– Moim zdaniem postąpiono niezgodnie z prawem, dlatego, że artykuł 257 par. 2 kodeksu postępowania karnego wyraźnie stwierdza, że w momencie przyjęcia sumy poręczenia areszt tymczasowy przestaje po prostu istnieć. Przepis jest jednoznaczny, a w tej sprawie jest tak, że suma została wpłacona, prokurator przyjął poręczenie, wszystkie formalności zostały załatwione, a już po przyjęciu poręczenia przez prokuratora i wpłaceniu pieniędzy na konto prokuratury, prokurator powiedział, że jednak nie zwolni Michała Lisieckiego, bo złożył wniosek o wstrzymaniu wykonalności postanowienia i wniosek został uwzględniony – mówi portalowi DoRzeczy.pl prof. Piotr Kruszyński, obrońca Michała Lisieckiego.

W piątek wrocławski sąd wyznaczył poręczenie majątkowe, po wpłaceniu którego Michał Lisiecki miał wyjść z aresztu. Jednak pomimo wpłaty, tak się nie stało. Jak pan to ocenia?

Moim zdaniem postąpiono niezgodnie z prawem, dlatego, że artykuł 257 par. 2 kodeksu postępowania karnego wyraźnie stwierdza, że w momencie przyjęcia sumy poręczenia areszt tymczasowy przestaje po prostu istnieć. Przepis jest jednoznaczny, a w tej sprawie jest tak, że suma została wpłacona, prokurator przyjął poręczenie, wszystkie formalności zostały załatwione, a już po przyjęciu poręczenia przez prokuratora i wpłaceniu pieniędzy na konto prokuratury, prokurator powiedział, że jednak nie zwolni Michała Lisieckiego, bo złożył wniosek o wstrzymaniu wykonalności postanowienia i wniosek został uwzględniony. Tyle tylko, że ten wniosek został rozpatrzony już po tym, gdy poręczenie zostało przyjęte.

Czy spotkał się pan z podobną sytuacją?

Muszę przyznać, że po raz pierwszy się z czymś takim spotkałem. Moim zdaniem zostało tu naruszone prawo. Art 257 par. 2 mówi, że "stosując tymczasowe aresztowanie sąd może zastrzec, że środek ten ulegnie zmianie z chwilą złożenia, nie później niż w wyznaczonym terminie, określonego poręczenia majątkowego". Poręczenie majątkowe zostało złożone, protokół został sporządzony i w tym momencie areszt moim zdaniem wygasa. Przepis jest jednoznaczny.

Prokurator powiedział, że złożył wniosek o wstrzymanie tego postanowienia o warunkowym areszcie. To wszystko prawda, ale sąd uwzględnił go po tym, gdy zostało przyjęte poręczenie. Zgodnie z treścią art 257 par. 2 areszt przestał istnieć z prawnego punktu widzenia.

Czy w takim wypadku prokurator mógł odmówić przyjęcia poręczenia majątkowego?

Mógł. Gdyby prokurator powiedział, że nie przyjmie poręczenia, bo czeka na rozstrzygnięcie sądu, to byłoby wszystko w porządku, ale on tego nie zrobił. Prokurator przyjął poręczenie i dopiero potem powiedział, że nie puści Michała Lisieckiego. W mojej ocenie to jawne naruszenie art 257 par. 2 kpk.

Jakie kroki zostaną teraz podjęte?

Prokurator powiedział, że jego zdaniem jest wszystko okej. Oczywiście złożę zażalenie na to postanowienie sądu i będę tam walczył. W sprawie prokuratora będę się dopiero zastanawiać. Prezes Michał Lisiecki powinien zostać niezwłocznie zwolniony. Obecnie przebywa w areszcie w sposób sprzeczny z prawem.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także