Braun chce penalizacji homoseksualizmu. Warzecha: Wariat, kret, albo wielbiciel dwóch procent

Braun chce penalizacji homoseksualizmu. Warzecha: Wariat, kret, albo wielbiciel dwóch procent

Dodano: 
Grzegorz Braun
Grzegorz Braun Źródło: PAP / Paweł Supernak
Grzegorz Braun z Konfederacji domaga się penalizacji homoseksualizmu "jako takiego". Sprawę komentuje Łukasz Warzecha z "Do Rzeczy".

– Opowiadam się za penalizacją aktywności homoseksualnej jako takiej (...). Ja to postuluję - karalność sodomii jako takiej. Wystąpię z takim wnioskiem. Zobaczymy jak zostanie on przyjęty na forum parlamentu europejskiego – mówił Grzegorz Braun w programie wRealu24, podkreślając, że Robert Biedroń jako "zawodowy sodomita" powinien trafić do więzienia.

Do tych słów odniósł się publicysta "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha. Jego zdaniem propozycja Brauna jest całkowicie niemożliwa do wprowadzenia, gdyż łamałaby porozumienia międzynarodowe i całkowicie izolowała Polskę. Warzecha wymienił trzy hipotezy, tłumaczące dlaczego Braun zdecydował się na taką wypowiedź.

twitter

Pierwsza hipoteza mówi o tym, że Braun jest "wariatem", który stracił kontakt z rzeczywistością. – Inteligencja nie chroni przed wariactwem – stwierdził dziennikarz.

Druga teoria mówi, że Braun jest "kretem", który został specjalnie wpuszczony do środowiska Konfederacji, aby swoimi wypowiedziami ośmieszać tę koalicję.

Trzecia hipoteza mówi o "wielbicielu dwóch procent". Zgodnie z tą teorią Braun wie, że jego słowa osłabiają Konfederację, ale nie zależy mu na tym, aby koalicja miała wpływ na politykę. Braun ma mówić wszystko, co myśli prosto w oczy, nie przejmując się konsekwencjami, aby zdobyć zmobilizowany elektorat na poziomie 1-2 proc. – To by też znaczyło, że poważnie powinni zastanowić się wyborcy rozważający głosowanie na Konfederację, bo głosuje się na jakąś formację, aby miała ona jakiś wpływ na rzeczywistość. To z kolei wymaga od jej członków, żeby się liczyli w jakimś stopniu z realiami – mówi Warzecha w swoim najnowszym komentarzu.

Czytaj też:
Wybranowski punktuje Trzaskowskiego. "Warto czytać, co się podpisuje"
Czytaj też:
Warzecha o filmie Amnesty International: Zwykły lewacki agitprop

Źródło: Twitter / @lkwarzecha
Czytaj także