W tamtym tygodniu, kilka dni po publikacji „Gazety Wyborczej”, dotyczącej nieprawidłowości przy zwrocie działki przy placu Defilad, prezydent Warszawy zapowiedziała dyscyplinarne zwolnienie urzędników ratusza powiązanych z tą sprawą.
Z tą decyzją nie zgadza się szef Biura Gospodarki Nieruchomościami Marcin Bajko. Czuje się pomówiony przez prezydent stolicy, ponadto wytyka swoim zwierzchnikom brak profesjonalizmu, ponieważ o swoim zwolnieniu dowiedział się z mediów, a do tej pory nie dostał żadnej decyzji na piśmie. – Złożyłem wypowiedzenie z pracy, bo utraciłem zaufanie do mojego pracodawcy, który posługuje się mediami, żeby mi coś przekazać – mówił w TVP Info.
Jak dowiedziało się Radio ZET, urzędnik będzie się domagał sprostowania informacji i odszkodowania w sądzie w związku z zarzutami formułowanymi wobec niego przez prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz, uznając, że mijają się one z prawdą. – Postanowiłem bronić mojego dobrego imienia, pozwać panią prezydent do sądu – tłumaczy.
Nadzwyczajna sesja Rady Miasta i obowiązkowe oświadczenia majątkowe
W najbliższy czwartek odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Miasta. Liczę na to, że sesja będzie rozszerzona o punkt dotyczący powołania komisji ds. reprywatyzacji warszawskich w latach 1990—2016 – poinformowała na dzisiejszej konferencji prasowej prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Watz.
Prezydent Warszawy zapowiedziała również, że wszyscy dyrektorzy oraz ich zastępcy, a także naczelnicy najważniejszych biur, którzy zarządzają majątkiem miasta, będą zobowiązani do złożenia oświadczeń majątkowych w ciągu 30 dni. – To jest wydarzenie bezprecedensowe – podkreślała.
mp
fot. Wikipedia/
/ Domena Publicznatvp.info/radiozet.pl/dorzeczy.pl