Bigos ojca Mateusza
  • Wojciech WybranowskiAutor:Wojciech Wybranowski

Bigos ojca Mateusza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mateusz Kijowski, KOD
Mateusz Kijowski, KOD Źródło: PAP / Bartłomiej Zborowski
SZPYCNIĘTE Z WINKLA | Odpalenie przez kilku członków władz KOD kwitów mających pogrążyć Mateusza Kijowskiego uruchomiło widowiskową spiralę destrukcji. Pochłonie sztucznie wykreowany „ruch społeczny”, niewykluczone, że przy okazji oberwie też kilku posłów parlamentarnej opozycji. Akcja dopiero się rozkręca.

Zapowiada się całkiem niezły serial, thriller polityczny w klimatach III RP, w którym, jak wiele wskazuje, rolę czarnych charakterów zapewne przyjdzie odegrać nie tylko Mateuszowi Kijowskiemu, ale też kilku znanym politykom i działaczom opozycji. Zresztą ku ich wielkiemu zdziwieniu; główni aktorzy szykującego się właśnie serialu pod roboczym tytułem “pieniądze KOD” do tej pory bowiem wierzyli, a przynajmniej byli utwierdzani w przekonaniu, że na scenę wyjdą wyłącznie w tęczowym blasku chwały, by w nieco innym spektaklu, którego koncept pisały lewicowo-liberalne media, odegrać role bohaterskich “obrońców demokracji”.

Sprawa jednak  się rypła, parafrazując klasyka - inni szatani byli tam czynni - a życie zaczęło pisać własny, zupełnie niezgodny z oczekiwaniami “obrońców demokracji” scenariusz. Po wycieku faktur z KOD, opisanych przez “Rzeczpospolitą” i Onet i wskazujących jak zebrane na wiecach KOD pieniądze trafiały do głębokich kieszeni Mateusza Kijowskiego i jego żony, kilka redakcji wysłało swoich dziennikarzy na poszukiwanie kolejnych “kwitów”. Fakturki, umowy, donosy, jak daje się słyszeć w samym Komitecie Obrony Demokracji, mogą zacząć za chwilę wypływać szerokim strumieniem. W KOD zaczęła się bowiem brutalna walka przyciągającą uwagę opinii publicznej niczym “Spartakus” w wielu odcinkach. Dlaczego?

Primo: Wieści z samego serca KOD głoszą, że Mateusz Kijowski i jego zwolennicy już szukają papierów mających pokazać, że nie tylko on był beneficjentem “składkowych pieniędzy” w KOD, ale, że z “puszkowych” środków często gęsto korzystali także i ci, którzy właśnie podłożyli mu świnię. Wygląda na to, że bigosem, który mu zgotowali kodziarscy „puczyści” postara się niebawem obdzielić też i pozostałych członków władz KOD.

Secundo: Z tego samego KOD docierają informacje, że ci, którzy właśnie poważnie szturchnęli Kijowskiego, będą chcieli go dobić, lada dzień ujawniając kolejne obciążające go dokumenty. Jedni i drudzy muszą się spieszyć. Frakcja, która spóźni się z wyciąganiem kwitu w kodziarskich dorzynkach wystąpi w roli zarzynanego. Stąd ponoć determinacja grupy anty-Kijowskiej, której członkowie ponoć już nie będą się bawić w przecieki do mediów, ale odpalą kwity we własnym zakresie, bądź tez przy pomocy terenowych działaczy.

Tertio: Po stolicy krąży też plotka, której źródła trzeba również szukać w samym KOD, jakoby politycy PO i Nowoczesnej mieli uiszczać jakieś opłaty „organizacyjne” dzięki którym zyskiwali możliwość przemawiania na demonstracjach ruchu Kijowskiego, przynajmniej tych pierwszych, które przyciągały całkiem sporą liczbę uczestników. Czy i w niej jest ziarno prawdy, okaże się zapewne w którymś z odcinków serialu o pieniądzach KOD.

Quarto: Niektórzy sympatycy KOD podobnie jak obserwatorzy polskiego życia politycznego przebąkują, na razie nieśmiało i nieoficjalnie, że chcieliby się dowiedzieć, czy za poparcie Lecha Wałęsy dla KOD i jego udział w kodziarskich debatach płacono pieniędzmi zebranymi wcześniej do puszek, czy może też były prezydent zrobił rzecz do niego absolutnie niepodobną i poudzielał się pro publico bono. A jeżeli płacono, to ile, dlaczego i gdzie są rachunki.

Awantura szykuje się spora, a każda kolejna informacja o machlojkach w  Komitecie Obrony Demokracji wykreowanym  przez “Gazetę Wyborczą” uderzy rykoszetem także w Platformę i Nowoczesną. Oba ugrupowania bowiem, długi czas żerując na wiecowym poparciu KOD, siłą rzeczy zaczęły być z nim mocno utożsamiane. Nic więc dziwnego, że choć gazeta Michnika szeregiem publikacji stworzyła Mateusza Kijowskiego, teraz jest gotowa dokonać jego politycznej eutanazji. „Niech Kijowski ustąpi. Dla dobra KOD” –  dramatycznie apeluje red. Dominika Wielowieyska. Nawet jednak ustąpienie Kijowskiego w sytuacji KOD niewiele już zmieni. „Będzie bigos gorący, pełen prochu i kul”.

Czytaj także