Gazeta pisze, że rząd nie wyklucza zaangażowania kontrolowanych przez państwo instytucji finansowych w przejęcie od Niemców mBanku. To w tej chwili czwarty co do wielkości aktywów bank w Polsce (152 mld zł), warty na giełdzie 14,6 mld zł.
Głównym akcjonariuszem mBanku jest niemiecki Commerzbank, kontrolujący 69 proc. kapitału. Commerzbank od kilku lat ma problemy finansowe, a sprzedaż mBanku ma poprawić jego rentowność – czytamy w "Rz".
Kto mógłby przejąć mBank? W gronie faworytów wymienia się przede wszystkim PKO BP i Pekao, ale zdaniem "Rzeczpospolitej" mBank jest na tyle atrakcyjny, że prawdopodobnie pojawi się więcej graczy zainteresowanych jego kupnem.
W źródłach zbliżonych do rządu gazeta ustaliła, że rządzący czekają na szczegóły operacji, przede wszystkim cenę i skutki przełożenia "frankowego" wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej na wycenę mBanku.
Jak podkreśla dziennik, kiedy wczoraj premier Mateusz Morawiecki wypowiedział się na temat ewentualnego zainteresowania mBankiem przez państwo, jego akcje skoczyły o 4,6 proc.