Ekonomista o bonie 500 plus na wakacje: To dobry kierunek

Ekonomista o bonie 500 plus na wakacje: To dobry kierunek

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Grzegorz Michałowski
– Przypomnę, że rząd miał pomóc biurom podróży, które znalazły się w ciężkiej sytuacji. Jesień dla firm, które reprezentują branże turystyczną będzie ciężka. Spadnie na nie wiele opłat. Co ciekawe, pojawiły się informacje, że środki na program dla dzieci będę mogły zostać spożytkowane na imprezy sportowe. To mija się z celem, jeśli faktycznie będzie taka możliwość – mówi portalowi DoRzeczy.pl ekonomista Piotr Kuczyński, były doradca gospodarczy Szymona Hołowni.

Bon turystyczny w wysokości 500 złotych na dziecko to nowy pomysł prezydenta. Wcześniej mówiło się o wsparciu osób zatrudnionych na umowę o pracę w wysokości 1000 zł. Dlaczego nie doszło do jego realizacji?

Piotr Kuczyński: Jeżeli nie wiemy o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Czyli pana zdaniem rząd wycofał się z tego pomysłu ze względu na koszty?

Tak. Pomysł pani wicepremier Emilewicz miał pochłonąć siedem mld zł. Bon turystyczny dla dzieci pochłonie wedle wszelkich szacunków trzy mld zł. Czyli cztery mld zł mniej niż pierwotny pomysł. To spora różnica.

To jedyny, który przekonał rząd, aby zrezygnować z tych planów?

Nie. Proszę zwrócić uwagę, że wokół 1000 plus narosło wiele kontrowersji. Rząd planował, aby wspomóc osoby, które były zatrudnione na umowę o pracę. Wiele osób uznało, że to niesprawiedliwe. Zwłaszcza, że w Polsce pracuje sporo osób, które są zatrudnione na umowę o dzieło, czy zlecenie. – 

Czy "500 plus na wakacje" dla dzieci to dobry kierunek?

Myślę, że to dobry kierunek. Chociaż czytając wywiad z wiceprezesem Itaki wiem, że im taki program nie pomoże. Środki na 500 plus na wakacje nie zostaną spożytkowane na zagraniczne wycieczki. Przypomnę, że rząd miał pomóc biurom podróży, które znalazły się w ciężkiej sytuacji. Jesień dla firm, które reprezentują branże turystyczną będzie ciężka. Spadnie na nie wiele opłat. Co ciekawe, pojawiły się informacje, że środki na program dla dzieci będę mogły zostać spożytkowane na imprezy sportowe. To mija się z celem, jeśli faktycznie będzie taka możliwość.

Pojawiły się opinie, że rząd mógł dogadać się z firmami, które reprezentują branżę turystyczną i pozwolić im obniżyć ceny wycieczek. Tym samym je wspierając. Co pan o tym sądzi?

To byłby sensowny pomysł. Zwłaszcza, że rodzime firmy turystyczne silnie wspierają polską gospodarkę.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także