Rząd zrezygnował z tej zmiany przed wyborami. Teraz do niej wraca

Rząd zrezygnował z tej zmiany przed wyborami. Teraz do niej wraca

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Domena publiczna
Rząd planuje pełne oskładkowanie umów zlecenia. Firmy dopłacą po zmianach nawet 2,5 mld zł – informuje "Rzeczpospolita".

Według gazety wyższe składki przyjdzie zapłacić przedsiębiorcom już od 1 stycznia 2021 roku. Zapłacą je od wynagrodzeń osób, które pracują na co najmniej dwóch umowach zlecenia lub łączą pracę na zleceniu z etatem czy działalnością gospodarczą.

– Pracujemy nad takimi zmianami. Chcielibyśmy, aby weszły w życie jak najszybciej – powiedział w rozmowie z "Rz" Stanisław Szwed, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.

Dziennik podkreśla, że w myśl obowiązujących przepisów, jeśli z pierwszej umowy opłacono składki od co najmniej minimalnego wynagrodzenia, od kolejnych umów płaci się już tylko składkę zdrowotną i przez to wynagrodzenie na rękę jest wyższe o około 30 proc.

"Pełne oskładkowanie przychodów oznacza jednak nie tylko zwiększenie kosztów ich zatrudnienia dla przedsiębiorców, ale także zmniejszenie wypłaty dla zleceniobiorcy" – czytamy w "Rzeczpospolitej".

Gazeta ocenia, że to dlatego rząd zrezygnował z tej zmiany zaplanowanej jeszcze w zeszłym roku. "Na przeszkodzie stanęły zbliżające się wybory parlamentarne. Teraz, gdy do następnych zostały trzy lata, a w czasie kryzysu budżet będzie miał rekordowy deficyt, propozycja zmian wróciła" – podaje "Rz".

Czytaj też:
Rząd chce wprowadzić zerowy VAT na bilety. Potrzebna zgoda UE

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także