Zalepianie dziurek w systemie
  • Stefan SękowskiAutor:Stefan Sękowski

Zalepianie dziurek w systemie

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: TOMASZ HOŁOD/POLSKA PRESS/EAST NEW S
Ze Zbigniewem Derdziukiem, byłym prezesem ZUS rozmawia Stefan Sękowski.

Stefan Sękowski: W październiku wszedł w życie nowy wiek emerytalny i – jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna” – liczba wniosków o ustalenie emerytury już jest wyższa od przewidywanej przez rząd liczby osób, które miałyby wcześniej skończyć pracować. Rząd się przeliczył?

Zbigniew Derdziuk: Skorzystanie z prawa przejścia na emeryturę jest swobodną decyzją obywateli i zależy od wielu czynników. Założono, że będzie z niego chciało skorzystać 80 proc. uprawnionych, bo tyle w ubiegłych latach przechodziło na emeryturę. I to się sprawdziło.

Jeszcze miesiąc do końca roku. Te emerytury mogą kosztować więcej, niż zaplanowano.

Zachowania obywateli zależą nie tylko od kalendarza, lecz także od oceny bieżącej sytuacji, postrzegania wydolności systemu oraz kalkulacji. To naturalne ruchy społeczne, których nie da się do końca przewidzieć. ZUS powinien być na to przygotowany i zaplanować wypłatę wszystkich świadczeń. Poza limitami przewidzianymi w ustawie budżetowej minister finansów może udzielić FUS pożyczki do 12 mld zł. Wypłaty emerytur nie są zagrożone.

Cały wywiad dostępny jest w 50/2017 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także