Nowy spot Link4: Kasia Moś po raz kolejny śpiewająco zdaje egzamin z przekonywania klientów do tego, co dobre
Artykuł sponsorowany

Nowy spot Link4: Kasia Moś po raz kolejny śpiewająco zdaje egzamin z przekonywania klientów do tego, co dobre

Dodano: 22
Kasia Moś
Kasia Moś
Dziś premiera nowego spotu reklamowego firmy ubezpieczeniowej Link4. W roli głównej po raz kolejny Kasia Moś, która w krótkiej, ale jakże miłej dla ucha „piosence” - ułożonej pod urokliwą muzykę z przeboju Shakin’a Stevensa - nie pozostawia wątpliwości, że wiodący polski ubezpieczyciel z segmentu direct ma do zaoferowania klientom naprawdę atrakcyjne nie tylko cenowo usługi.

Nie ulega kwestii, że ten skoczny, ale zarazem romantyczny, chwytający za serce przebój Shakin’a Stevensa z lat 80-tych kojarzy się z samymi ciepłymi wspomnieniami – a po obejrzeniu jego reklamowego „remake’u” w wykonaniu Kasi Moś kojarzyć się będzie jeszcze milej. Kasia w swoim niepowtarzalnym, fantastycznym stylu „śpiewająco” wylicza korzyści, jakie można otrzymać m.in. za przeniesienia ubezpieczenia auta do Link4. I niech nikogo nie zmyli oryginalny tytuł piosenki „Cry Just a Little Bit” (w wolnym tłumaczeniu z ang. – „Popłacz trochę”) – bo płakać, i nie trochę, po obejrzeniu spotu będą pewnie jedynie ci, którzy z przedstawionej w nim oferty z różnych powodów nie będą mogli skorzystać.

Joanna Talaśka, dyrektor komunikacji marketingowej w Link4 przyznaje, że ubezpieczyciel podpisał nowy kontrakt z piosenkarką – kwota pozostanie jednak tajemnicą. – Kasia Moś bardzo pozytywnie wpływa na nasze reklamy. Lubimy też z nią pracować. Kasia to typowa Ślązaczka, pracowita, punktualna. Bardzo utalentowana, ale zarazem skromna – mówi Talaśka.

W spocie, wpisującym się w znaną i doskonale rozpoznawalną już strategię Link4, opartą na muzycznych hitach z lat 80-tych, razem z Kasią Moś wystąpił zespół The Chance. Słowa do reklamy układali pracownicy Link4, pokazali się też oni na planie w finałowej scenie spotu. Reklama robi wrażenie nie tylko dzięki wdziękowi piosenkarki i jakości prezentowanej oferty ubezpieczeń. Spot „wpada też w oko” za sprawą scenografii (w kolorowej, wyrazistej, ale nie przeładowanej scenografii znalazło się i luksusowe brytyjskie auto Aston Martin (fani kina będą wiedzieli od razu, z jakim panem i o jakich zdolnościach kojarzy się ta marka). – Nasze spoty przed emisją zawsze są poddawane szczegółowym badaniom, m.in. eyetrackingowym i neuromarketingowym – zaznacza szefowa marketingu w Link4.

Kasia Moś, znana z reprezentowania Polski na Konkursie Eurowizji w 2017 r., występowała już z imponującymi sukcesami w poprzednich reklamach Link4. Spot z jej udziałem – „Pierwszy Dzwon”, do muzyki z niezapomnianego przeboju „Yes, Sir, I can boogie” - przyniósł firmie srebrną statuetkę prestiżowej nagrody Effie Awards 2017 za najbardziej efektywną kampanię marketingową. Rok wcześniej brązową Effie Awards Kasia Moś „wyśpiewała” dla Link4 reklamą „O to chodziło”.

Firma Link4 rozwija się wyjątkowo dynamicznie. Od 2016 r. firma podwoiła swój przypis i zamknęła 2017 rok kwotą miliarda zł sumy wszystkich składek ubezpieczeniowych. Spółka, od początku działająca w modelu direct, a z czasem także w agencyjnym, należy też do ścisłej czołówki najbardziej rozpoznawalnych firm ubezpieczeniowych na polskim rynku. Z pewnością do tej rozpoznawalności przyczynia się – oprócz fenomenalnej Kasi Moś – także nie dające się zapomnieć „dwa dwa i siedem czwórek” – numer infolinii Link4.

Źródło: Link4
Czytaj także