Wojna z Niemcami w polskiej prasie
Wojna z Niemcami była najważniejszym tematem od początku 1939 r. Gazety prześcigały się w sensacyjnych doniesieniach. Publikowano wszystko - od analiz politycznych, po wróżby. Gdy już Niemcy zaatakowały, część dziennikarzy uznała za swój obowiązek podbudowanie bojowego ducha narodu, a później niedopuszczenie do paniki. Dlatego pisano m.in. o polskich samolotach bombardujących Berlin i o Francuzach przełamujących niemieckie linie. Nieprawdziwe informacje, które nazywamy dziś "fake newsami", wywoływały podobne jak obecnie zamieszanie również w czasie wojny. Dystrybucja prasy wyglądała wówczas inaczej niż teraz - dominowały gazety lokalne, które można było łatwo rozprowadzić na niewielkim terenie, ale nie obejmowały zasięgiem całego kraju. Dziennikarze powtarzali niekiedy informacje z prasy publikowanej w sąsiednich miastach i województwach, oczywiści z opóźnieniem. Wojna sparaliżowała komunikację, więc możliwości weryfikowania nieprawdziwych informacji były niewielkie. Dlatego, chociaż front załamał się zupełnie w pierwszych dniach wojny, w rejonach nieobjętych działaniami wojennymi dziennikarze jeszcze długo dezinformowali swoich czytelników hurraoptymistyczną propagandą. Nie brakowało oczywiście prawdziwych informacji, w tym pierwszych relacji z niemieckich zbrodni.
-
"Dzień Dobry", 1 stycznia 1939 r.
"Prognozy dla Polski - pomyślne. Wzrasta Ona na sile i powadze. Dzięki Polsce zostanie zachowana równowaga i spokój w centralnej Europie. Polska wzrośnie w roku 1939 ekonomicznie i terytorialnie" - w taki sposób 1 stycznia 1939 roku dziennik "Dzień Dobry" przedstawiał wizje arabskiego jasnowidza Saida Foady'a na rok 1939, poświęcając im całą stronę. Zabawa we wróżenie z okazji Nowego Roku brzmi może niepoważnie, jednak wiele dni po wybuchu wojny, gdy było jasne, że Wojsko Polskie ponosi druzgocącą klęskę, wiele polskich gazet zupełnie poważnie publikowało jeszcze bardziej fantastyczne wizje własnych dziennikarzy, jako prawdziwe informacje.
Źródło: polona.pl -
Lwowski dziennik "Chwila", 6 września
6 września, gdy klęska naszej armii była już przesądzona, "Chwila" informowała o polskich nalotach na Berlin. Dziennikarze twierdzili nawet, że wiedzą, w ilu punktach Francuzi przełamali Linię Zygfryda! Wydawany przez lwowskie środowisko żydowskie dziennik powtórzył informację z 5 września za gazetą "Czas-7". Przełamanie Linii Zygfryda lwowscy dziennikarze dodali od siebie.
Źródło: Biblioteka Narodowa -
-
"Czas-7", 5 września
Wspaniałe zwycięstwo, którego nigdy nie było. "Fake news" z czasów wojny.
Źródło: Biblioteka Narodowa -
„Dobry Wieczór! Kurjer Czerwony”, 2 września
Warszawski dziennik informuje o polskich sukcesach. Niestety na wyrost.
Źródło: Biblioteka Narodowa -
"Czas-7", 2 września
Dziennik trafnie ocenił wydarzenia, których świadkiem było polskie społeczeństwo. Niemiecka inwazja rzeczywiście oznaczała początek wojny światowej.
Źródło: Biblioteka Narodowa -
-
"Mały Dziennik", 3 września
Katolicki "Mały Dziennik" rzetelnie informował o pierwszych niemieckich zbrodniach w Polsce.
Źródło: Biblioteka Narodowa -
"Dobry Wieczór! Kurjer Czerwony", 4 września
Warszawska redakcja przekonywała, że losy wojny są już przesądzone i Niemcy zostaną wkrótce pokonane.
Źródło: Biblioteka Narodowa -
"Dziennik Powszechny" z 6 września
Francuska ofensywa, niestety tylko na papierze.
-
-
"Goniec Warszawski", 6 września
Dzień przed tym, jak Naczelny Wódz Edward Rydz-Śmigły opuścił Warszawę, dziennikarze stołecznego "Gońca" zaprezentowali na pierwszej stronie fantastyczny przebieg wojny.
Źródło: Biblioteka Narodowa -
"Czas-7", 13 września
Niemal dwa tygodnie po rozpoczęciu niemieckiej ofensywy dziennikarze "Czasu" nadal widzieli szansę na zwycięstwo. Niestety Francuzi nie parli naprzód. 12 września w Abbeville podjęli decyzję o porzuceniu Polski i wstrzymaniu działań zbrojnych przeciwko Niemcom.
Źródło: Biblioteka Narodowa -