• Tomasz StańczykAutor:Tomasz Stańczyk

U boku Polaków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Od lewej: gen. Antoni Listowski, Symon Petlura, płk Salśkij, gen. Marko Bezruczko, kwiecień 1920 r.
Od lewej: gen. Antoni Listowski, Symon Petlura, płk Salśkij, gen. Marko Bezruczko, kwiecień 1920 r. Źródło: FOT. NAC
Pomoc oddziałów złożonych z Rosjan, Ukraińców, Kozaków i Białorusinów była cenna – każdy żołnierz się liczył – choć kłopotliwa.

Podczas tegorocznego Święta Wojska Polskiego 15 sierpnia minister obrony narodowej Antoni Macierewicz złożył wieniec na grobie gen. Marka Bezruczki, znajdującym się na warszawskim cmentarzu prawosławnym. W sierpniu w Równem na Ukrainie została odsłonięta tablica upamiętniająca generała. Napis w językach polskim i ukraińskim głosi, że Bezruczko jest bohaterem narodu polskiego i ukraińskiego, który w sierpniu 1920 r. powstrzymał napór Armii Czerwonej na Zamość, „wnosząc olbrzymi wkład w ocalenie Europy przed bolszewizmem”. (...)

W lutym 1920 r. zaczęła się w Brześciu organizacja jednostki, która stała się 6. ukraińską dywizją. W okolicach Kamieńca Podolskiego powstawał oddział będący zawiązkiem 2. dywizji. W kwietniu 1920 r. została podpisana umowa polityczna między Polską a istniejącą już tylko na papierze Ukraińską Republiką Ludową. Realny kształt mogła jej nadać polska ofensywa na Kijów. Petlura musiał wyrzec się ziem na zachód od Zbrucza, a aspiracje ukraińskie sięgały przecież za San. Taka jednak była cena poparcia ukraińskiej niepodległości. Kilka dni po zawarciu umowy rozpoczął się marsz na Kijów. Wzięły w nim udział dwie dywizje ukraińskie. Liczyły razem – jak podaje prof. Karpus – ok. 8 tys. żołnierzy. (...)

Cennymi sojusznikami w wojnie z bolszewicką Rosją mogli być oficerowie i żołnierze rosyjscy, którzy znaleźli się na terytorium państwa polskiego. Niestety, niechęci z obu stron spowodowały, że udział Rosjan w wojnie polsko-bolszewickiej był znacznie mniejszy, niż mógłby być.

Cały artykuł dostępny jest w 12/2016 wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.

Źródło: DoRzeczy