Siła polskiego obrazu. Wyjątkowa wystawa w Muzeum Narodowym w Poznaniu
  • Leszek LubickiAutor:Leszek Lubicki

Siła polskiego obrazu. Wyjątkowa wystawa w Muzeum Narodowym w Poznaniu

Dodano: 
Billboard promujący wystawę.
Billboard promujący wystawę.Źródło:Leszek Lubicki
Ta wyjątkowa wystawa opowiada o kulturotwórczej i mitotwórczej roli polskiego malarstwa w XIX wieku. Do 27 czerwca w Muzeum Narodowym w Poznaniu będzie można zobaczyć wystawę „Polska. Siła obrazu”.

Najpierw polscy poeci romantyczni, a zaraz za nimi malarze swoimi dziełami wywierali kapitalny wpływ na to, że zachowana została świadomość narodowa państwa pod zaborami. W czasach, gdy nie wszyscy ludzie umieli czytać, to właśnie malarstwo oddziaływało na postawy patriotyczne narodu. Przed wielkimi dziełami Jana Matejki gromadziły się tłumy, od arystokracji do prostego chłopstwa. Wiemy z przekazów tamtych czasów, że ludzie patrząc na te dzieła zwyczajnie płakali. I nie trzeba było im tłumaczyć kim był ten człowiek siedzący na koniu, ubrany w amerykański mundur, umieszczony nawet poza centrum obrazu „Kościuszko pod Racławicami”, czy też jak pobiliśmy Krzyżaków pod Grunwaldem.

Stoję przed drzwiami Muzeum Narodowego w Poznaniu, za chwilę je otworzą. Już przed jedenastą w sobotę tworzy się kolejka. Kilka starszych pań, dwie pary w średnim wieku, grupa młodych dziewcząt i ja. Mam już przestudiowany pięknie wydany katalog wystawy, dla której tu przyjechałem. Dobrze, że zdobyłem go wcześniej, bo w tym muzeum można nabyć tylko mały „przewodnik po wystawie”. Nawet do neigo nie zaglądałem więc nie mogę powiedzieć, czy warto wydać 20 zł. Niemniej jest tańszy niż sam bilet na wystawę. Natomiast, „piękny katalog”, o którym wspomniałem, został wydany przez Muzeum Narodowe w Warszawie, a tu, w Poznaniu, w muzealnym sklepiku go nie widzę.

Nowa muzealna normalność

Wiem dużo o tej ekspozycji z przekazów medialnych, bowiem jest on adaptacją prezentacji, jaka miała miejsce najpierw w Musée du Louvre-Lens od września 2019 roku do stycznia 2020 roku, a następnie w Muzeum Narodowym w Warszawie na przełomie 2020/2021, oczywiście z przerwami z powodu pandemii. Pokazywano wielokrotnie te wydarzenia w telewizji, pisano o nich w gazetach i internecie. W czasie lockdownu poznańskie muzeum przegotowało wirtualne zwiedzanie, ale to przecież nie to samo, co osobiste obcowanie z tymi dziełami. Przez internet nie da się nasycić duszy pięknem sztuki. Z tych doniesień wiemy, że we Francji wystawa odniosła sukces. Nie dziwi więc, że jej powodzenie na francuskiej ziemi stało się dla warszawskiego, a potem poznańskiego muzeum bodźcem do zorganizowania tego samego pokazu już w Polsce. Mowa oczywiście o wystawie „Polska. Siła obrazu”. Teraz jest prezentowana w Muzeum Narodowym w Poznaniu i będzie dostępna dla publiczności do 27 czerwca.

Wystawa „Polska. Siła obrazu”.

Pozwolę sobie zacytować kilka słów z informacji prasowej o tej ekspozycji. „Wystawa opowiada o kulturotwórczej i mitotwórczej roli polskiego malarstwa w XIX wieku. To właśnie wtedy powstały dzieła, które nie tylko przedstawiały, lecz także kształtowały – wyobrażenia, myślenie i odczuwanie Polaków. Ekspozycja prezentuje zatem m.in.: obrazy podejmujące refleksję nad chwalebną i tragiczną historią Polski; eksplorujące kulturowe bogactwo odziedziczone po Rzeczpospolitej przedrozbiorowej, z jej etniczną, społeczną i religijną różnorodnością; dzieła powstałe z fascynacji folklorem; ikonografię powstania styczniowego i zsyłek; wybitne przykłady prac polskiej szkoły pejzażu; w końcu – świadectwa poszukiwania nowoczesnych form wyrazu u progu XX wieku, w duchu m.in. symbolizmu, nabizmu, protoekspresjonizmu, estetyzmu”. Szkoda, że zapomniano o impresjonizmie, ale o tym kilka słów niżej.

„Polska. Siła obrazu” to rzadka szansa obejrzenia w jednym miejscu wielu wybitnych dzieł polskich malarzy. Jednak proszę się nie spodziewać ich zbyt wielu. Widziałbym tu zamiast niektórych – inne. Ale to tylko moje subiektywne odczucie. Jednak dzięki temu pokazowi nie trzeba odwiedzać kilku polskich muzeów, gdyżwypożyczyły one swoje wybrane obrazy na tę ekspozycję. Całość pokazu robi bardzo pozytywne wrażenie zarówno w kwestii zorganizowanej przestrzeni wystawowej jak i sposobu prezentacji malowideł. Są one eksponowane w paru oddzielnych powierzchniach wystawowych, w różnej kolorystyce otoczenia. Dodatkowo znajdziemy opisy poszczególnych części wystawy, jak i niektórych obrazów.