Smolaki i harnicy

Dodano: 
Jacek Komuda
Jacek KomudaŹródło:PAP / Grzegorz Michałowski
PRZEWODNIK TURYSTYCZNY PO I RZECZPOSPOLITEJ I

W XVII w. lasy dymiły za sprawą rozwiniętej gospodarki przemysłowo- wypaleniskowej. Poza drewnem spławianym do Gdańska i innych portów pozyskiwano z nich surowce na sprzedaż, jak potaż, czyli zanieczyszczony węglan potasu używany w dawnych wiekach do wyrobu mydła, szkła, bielenia tkanin, farb i innych dóbr. A także smołę, dziegieć, maź, terpentynę i węgiel drzewny, który wszakże wypalano w mielerzach, a nie w retortach jak dzisiaj.

Wjeżdżając do lasu 400 lat temu, zwykle czuło się swąd dymu albo widziało jego słupy unoszące się nad zieloną gęstwiną, przy nich krzątała się zaś cała społeczność ludzi trudniących się wspomnianym wyżej przemysłem. W zależności

Całość dostępna jest w 41/2021 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Autor: Jacek Komuda