Wojna kokosowa. Wojna w raju i próby stworzenia państwa, gdzie wolno wszystko
  • Anna SzczepańskaAutor:Anna Szczepańska

Wojna kokosowa. Wojna w raju i próby stworzenia państwa, gdzie wolno wszystko

Dodano: 
Vanuatu, zdjęcie ilustracyjne
Vanuatu, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
Wojna kokosowa to określenie konfliktu, jaki rozegrał się na samym środku Pacyfiku, w państwie Vanuatu, kiedy na wyspie Espiritu Santo wybuchł bunt, a rebelianci utworzyli państewko Vemerana.

Wojna kokosowa, choć brzmi bardzo egzotycznie, faktycznie miała miejsce. Nie chodziło w niej bynajmniej o drzewa kokosowe, ani – jak może sugerować nazwa – nie rozgrywała się ona na Wyspie Kokosowej (która leży w zupełnie innej części świata).

Vanuatu

Historia Vanuatu rozpoczęła się około 3 tysiące lat temu. Z tego okresu pochodzą najstarsze odnalezione fragmenty ceramiki. Europejczycy dotarli na Vanuatu w 1606 roku, jednak dopiero w latach 70. XVIII wieku dokładniej wyspy zbadano. Dokonał tego James Cook, który sporządził mapę około 80 wysepek i nadał im nazwę: Nowe Hebrydy.

Od 1906 roku Nowe Hebrydy były kondominium (wspólną kolonią) brytyjskim i francuskim. Wyspy uzyskały niepodległość 30 lipca 1980 roku jako państwo Vanuatu.

Vemerana – państwo, gdzie wszystko wolno

Jednak zanim to nastąpiło, grupa separatystów z wyspy Espiritu Santo, największej wyspy wchodzącej w skład archipelagu, postanowiła samodzielnie odłączyć się od reszty i utworzyć własne państewko niezależne od władz w Port Vila (stolicy Vanuatu). Na czele rebeliantów z Ruchu Autonomii Nowych Hebrydów stanął Jimmy Stevens, który zgromadził grupę swoich zwolenników, głównie ludzi francuskojęzycznych. Już w 1975 roku grupa ta próbowała oderwać od Nowych Hebrydów inną wyspę – wówczas Tannę. Pięć lat później, mając wokół siebie więcej ludzi, a także wiedząc, że Nowe Hebrydy lada chwila mają uzyskać niepodległość, Stevens wzniecił powstanie na wyspie Espiritu Santo.

W maju 1980 roku separatyści ogłosili powstanie państwa Vemerana, które miało obejmować wyspy Espiritu Santo i kilka mniejszych leżących wokół niej. Sprawa miała jednak – jak się później okazało – drugie dno. Zamieszana była w to ultralibertariańska organizacja pod nazwą Phoenix Foundation, utworzona na początku lat 70. w Nevadzie, USA przez milionerów Michaela Olivera i Jamesa Murta McKeevera.

Vanuatu, zdjęcie ilustracyjne

Fundacja od 1972 roku czyniła próby utworzenia własnego kraju na Pacyfiku, gdzie będzie panowała pełna wolność, a obywatelom będzie wolno wszystko. „Ludzie będą mogli robić, co im się cholernie podoba. Nic nie będzie nielegalne, dopóki nie będzie naruszało praw innych. Jeśli obywatel chce otworzyć karczmę, urządzać gry hazardowe lub kręcić filmy pornograficzne, rząd nie będzie się wtrącał” – mówił w 1972 roku samozwańczy „prezydent Minerwy” Morris Davis, kiedy Phoenix Foundation zaanektowało sobie kawałek terytorium Tonga tworząc Republikę Minerwy. Akcja zakończyła się niepowodzeniem, Tonga zbrojnie wyrzuciło libertarian ze swojej ziemi.

Fundacja drugą próbę stworzenia swojego kraiku podjęła już rok później na Bahamach, ale także bez skutku. Trzecią próbą było właśnie, mające za chwilę ogłosić niepodległość, Vanuatu, Jimmy Stevens i jego Ruch Autonomii Nowych Hebrydów. Phoenix Foundation hojnie opłaciła Stevensa, wysyłając na Esipritu Santo 250 tysięcy dolarów i broń. Vemerana miała być kraikiem ze snów twórców fundacji. Cała akcja prawie się udała.

Wojna kokosowa

1 czerwca Jimmy Stevens ogłosił się premierem Vemerany. Powstanie takiego kraiku było już ogłaszane od miesięcy, jednak władze Nowych Hebrydów nie miały narzędzi, aby cokolwiek zrobić. O pomoc została poproszona Wielka Brytania i Francja, do których przez lata archipelag należał. Niestety obydwa państwa nie zainteresowały się separatystami z północy i nie udzieliły przyszłym władzom Vanuatu żadnej pomocy.

28 maja rebelianci zajęli budynki rządowe, lotnisko i radiostację na Espiritu Santo, uwięzili także brytyjskiego administratora oraz kilku policjantów. Władze Vanuatu ewakuowały z wyspy swoich zwolenników i obywateli brytyjskich. Nawet wówczas, ani Londyn, ani Paryż nie zdecydowały się pomóc stłumić rebelię.

Równoległe z rozbojami na Espiritu Santo, doszło do zamieszek na leżącej na południu wyspie Tanna. Tam również separatyści wzięli zakładników, lecz ich bunt został powstrzymany przez brytyjską policję, a w czasie strzelaniny zginął przywódca rebeliantów Alexis Iolu.

Tymczasem nieuznawana przez nikogo Vemerana mogła cieszyć się względnym spokojem przez ponad dwa miesiące.
30 lipca 1980 roku Vanuatu ogłosiło niepodległość. Pierwszą decyzją rządu premiera Waltera Lini było pokonanie separatystów z północy. Jeszcze tego samego dnia, tj. 30 lipca 1980 roku rząd Vanuatu podpisał porozumienie wojskowe z Papuą-Nową Gwineą.

18 sierpnia wojska Papui-Nowej Gwinei wkroczyły na Espiritu Santo. Walki nie były zbyt zacięte, a separatyści nie bronili się mocno. 30 sierpnia w czasie walk zginął syn Jimmy’ego Stevensa, co sprawiło, że przywódca rebeliantów poddał się.

Szef separatystów z Espiritu Santo został skazany na 14 lat więzienia. Bunt został stłumiony, wojna kokosowa dobiegła końca, a wojska Papui-Nowej Gwinei wróciły do swojego kraju.

Vanuatu to jedno z najmniejszych państw na świecie – liczy około 300 tysięcy mieszkańców, jest republiką, a władzę sprawuje w niej rząd na czele z premierem oraz jednoizbowy parlament. Na czele kraju stoi prezydent, którego funkcje są raczej reprezentacyjne. Większość mieszkańców archipelagu jest chrześcijanami. Vanuatu posiada własną walutę. Stolicą jest Port Vila.

Czytaj też:
Rok bez lata – katastrofa klimatyczna u progu XIX wieku
Czytaj też:
Ernesto Che Guevara. Jak jego śmierć przyczyniła się do powstania legendy
Czytaj też:
Wizja Teda Turnera i Igrzyska ponad zimnowojennymi podziałami

Źródło: DoRzeczy.pl