Dobro silniejsze niż strach. Upamiętnienie Katarzyny i Sebastiana Kazaków zamordowanych za pomoc Żydom w czasie okupacji niemieckiej.
Artykuł sponsorowany

Dobro silniejsze niż strach. Upamiętnienie Katarzyny i Sebastiana Kazaków zamordowanych za pomoc Żydom w czasie okupacji niemieckiej.

Dodano: 
Upamiętnienie Katarzyny i Sebastiana Kazaków
Upamiętnienie Katarzyny i Sebastiana Kazaków Źródło: Instytut Pileckiego
24 marca, w Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką, Instytut Pileckiego upamiętnił Katarzynę i Sebastiana Kazaków, którzy zostali zamordowani przez niemieckich żandarmów za pomoc niesioną Żydom. Wydarzenie zostało objęte Honorowym Patronatem Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Upamiętnienie rozpoczęto uroczystą mszą świętą, następnie odsłonięto kamień pamięci z tablicą dedykowaną rodzinie. Wpisaniem historii rodziny Kazaków w lokalna pamięć i pejzaż jest też posadzona dzisiaj w miejscu upamiętnienia magnolia.

Agresja Rosji na Ukrainę uświadomiła nam na nowo, czym są cierpienia ludności cywilnej.Polacy masowo pomagają uchodźcom ukraińskim. Dostarczają żywność, lekarstwa, odzież. Otwierają drzwi własnych domów – żeby pomóc. — mówi prof. Magdalena Gawin, dyrektor Instytutu Pileckiego. Wprowadzenie kary śmierci za pomoc w latach niemieckiej okupacji było niewyobrażalną zbrodnią. Dlatego chcemy i będziemy pamiętać o tych, którzy niosąc pomoc zginęli, tak jak małżeństwo Państwa Kazaków. Stali się oni nie tylko ofiarą niemieckiego totalitaryzmu,ale także świadectwem chrześcijańskiej postawy, pełnej odwagi, godności i szacunku dla ludzkiego życia.

Historia Katarzyny i Sebastiana Kazaków

II wojna światowa i niemiecka okupacja przyniosły tragiczne zmiany w życiu polskich obywateli, w tym także mieszkańców Brzózy Królewskiej. Wszechobecne, nasilające się represje przyjęły szczególnie okrutną formę względem ludności żydowskiej. Latem 1942 r. Niemcy rozpoczęli likwidację ludności żydowskiej także w powiecie jarosławskim. Większość ofiar została wywieziona do obozu zagłady w Bełżcu. Pozostali przy życiu Żydzi rozpoczęli dramatyczną walkę o przetrwanie, ukrywając się w lasach, na polach, a także prosząc chrześcijańskich sąsiadów o ratunek.

– Katarzyna i Sebastian Kazakowie nie odmówili pomocy. Najpierw ukrywali u siebie dzieci sąsiada Pinchasa Wachsa, które po kilku tygodniach wróciły do rodzinnego domu i ostatecznie tam zginęły wraz z rodzicami. Następnie, pod koniec 1942 r., rodzina Kazaków przyjęła pod swój dach Żydówkę Chanę Stiller, a niedługo później jeszcze dwóch żydowskich mężczyzn, w tym jednego znanego jako Chyla Chym. – tłumaczy Anna Stróż-Pawłowska, kierownik działu ds. „Zawołanych po imieniu” w Instytucie Pileckiego.

Obchody święta ludowego w Brzózie Królewskiej 1933 r. Katarzyna Kazak w zawiązanej chuście na głowie, Sebastian Kazak w kapeluszu, bezpośrednio za nią / zdjęcie ze zbiorów cyfrowych Czesława Rydzaka

Rankiem 27 marca 1943 r. niemieccy żandarmi w asyście granatowych policjantów oraz tłumacza weszli do gospodarstwa Kazaków. Natychmiast rozstrzelali troje znalezionych Żydów, a następnie, otrzymawszy w telefonicznej rozmowie rozkaz, zamordowali także Katarzynę i Sebastiana.

Widząc, że Niemcy i policjanci zbliżają się do domu tylnym wyjściem uciekłam z domu (…) Zatrzymałam się tam wtedy, usłyszałam strzały od strony naszego domu. Były to strzały z karabinu maszynowego połączone z odgłosem roztrzaskiwanej dachówki. Właśnie poprzedniej nocy na strychu nocowali dwaj Żydzi.

Zeznanie Józefy Siuzdak, córki Kazaków,AIPN Rz, Ds. 2/70, k. 36 mps.

Zwłoki małżeństwa pochowano na obrzeżach lokalnego cmentarza parafialnego; ciała Żydów zakopano w miejscu egzekucji. Córki Kazaków, Agnieszka i Józefa, uniknęły śmierci, ale musiały opuścić rodzinne strony i pozostawać w ukryciu.

Na wiosnę 1943 r., możliwe, że było to w marcu, widziałam jak na obejście moich sąsiadów Kazaków przyjechało kilku Niemców w mundurach oraz dwaj policjanci granatowi z Leżajska (…) Widziałam, jak chodzili oni po podwórku Kazaków i jak ze stajni wyprowadzali jakąś Żydówkę. Słyszałam potem odgłosy wystrzałów dochodzące z obejścia Kazaków. Jak się później dowiedziałam, Niemcy zastrzelili wtedy ukrytych na strychu domu Kazaków dwóch mężczyzn narodowości żydowskiej. Tymczasem wyprowadzona ze stajni Żydówka pozostawała pod strażą na podwórzu. Widziałam potem, jak któryś z Niemców furmanką pojechał do budynku leśnictwa i niedługo potem wrócił. We wsi mówiono, że Niemiec ten uzyskał telefoniczne instrukcje dotyczące Kazaków. Zaraz po jego powrocie z leśnictwa widziałam, jak Niemcy podprowadzili Żydówkę na skraj podwórza pod płot i tam ją zastrzelili. Zaraz potem ci sami Niemcy kolejno wyprowadzali z mieszkania naprzód Sebastiana Kazaka, a potem jego żonę Katarzynę, i oboje również zastrzelili na podwórzu. Egzekucję tę obserwowałam z mojego ogrodu położonego w niedalekiej odległości od obejścia Kazaków.

Zeznanie świadka Katarzyny Dymitrowskiej. AIPN Rz, Ds. 2/70, k. 38-39 mps.

Taką krzywdę nam Niemcy wyrządzili. Wraz z siostrą zostałyśmy same na świecie w takim nieszczęściu. Sołtysowi zostawili natomiast rozkaz, żeby nas na drugi dzień przywiózł naszymi końmi do Leżajska na rozstrzelanie. Kazali wysłać za nami ludzi. Sołtys uprzedził nas żebyśmy uciekały, bo nie ma żadnego wyjścia (…) Zabrali nam wszystko.

Józefa Siuzdak, fragment wniosku do Yad Vashem. AYV O.75/668.

– Obie wyjechały na roboty przymusowe do Niemiec i wróciły do Brzózy Królewskiej dopiero w 1945 r. – dodaje Anna Stróż-Pawłowskaz Instytutu Pileckiego. – Po powrocie do rodzinnego domu Józefa Kazak spełniła życzenie Chany Stiller, wysyłając pisane przez nią w ukryciu listy na pozostawiony adres krewnych.

W 2008 r. Katarzynie i Sebastianowi Kazakom Yad Vashem przyznał tytuł „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”.

W obchody Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką są zaangażowane społeczności lokalne ze wszystkich miejsc, w których odbyły się upamiętnienia „Zawołanych po imieniu”. Dotychczas, w ramach 24 wydarzeń uhonorowaliśmy 55 Polaków, którzy ratowali ponad 100 Żydów. Tegorocznym upamiętnieniom towarzyszyła wystawa mobilna, która przybliża program „Zawołani po imieniu” i jego bohaterów. Premierowo została zaprezentowana w Brzózie Królewskiej.

Upamiętnienie Katarzyny i Sebastiana Kazaków zamordowanych za pomoc Żydom w czasie okupacji niemieckiej.Upamiętnienie Katarzyny i Sebastiana Kazaków zamordowanych za pomoc Żydom w czasie okupacji niemieckiej.Upamiętnienie Katarzyny i Sebastiana Kazaków zamordowanych za pomoc Żydom w czasie okupacji niemieckiej.

O programie „Zawołani po imieniu”

W ramach programu Zawołani po imieniu Instytut Pileckiego wydobywa z niepamięci historie Polaków, którzy za ratowanie Żydów skazanych na Zagładę zapłacili życiem własnym i swoich najbliższych. Program łączy badania naukowe, edukację historyczną i różnorodne działania w obszarze kultury pamięci.

Upamiętnienie Katarzyny i Sebastiana Kazaków zamordowanych za pomoc Żydom w czasie okupacji niemieckiej.

Program Zawołani po imieniu oddaje sprawiedliwość heroicznej postawie Polaków, którzy świadomie ryzykowali życie własne i swoich najbliższych, aby nieść pomoc żydowskim przyjaciołom, sąsiadom, a czasem nieznajomym, i zapłacili za to najwyższą cenę. Program ukazuje zarazem bezwzględne realia niemieckiej polityki okupacyjnej, która niszczyła wszelkie więzi solidarności między Polakami a Żydami i sprawiała, że najdrobniejszy gest współczucia, każdy ludzki odruch był karany śmiercią. Zawołani po imieniu niosą także uniwersalne przesłanie mówiące o odwadze, poświęceniu i solidarności z prześladowanymi, wartościach, które wyznaczają miarę człowieczeństwa

Upamiętnienie Katarzyny i Sebastiana Kazaków zamordowanych za pomoc Żydom w czasie okupacji niemieckiej.

Upamiętnienie Katarzyny i Sebastiana Kazaków zamordowanych za pomoc Żydom w czasie okupacji niemieckiej.Upamiętnienie Katarzyny i Sebastiana Kazaków zamordowanych za pomoc Żydom w czasie okupacji niemieckiej.Upamiętnienie Katarzyny i Sebastiana Kazaków zamordowanych za pomoc Żydom w czasie okupacji niemieckiej.
Źródło: Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego