W Królewcu (prawie) wszystko się zaczęło

W Królewcu (prawie) wszystko się zaczęło

Dodano: 
Królewiec, około 1900 rok
Królewiec, około 1900 rok Źródło: Wikimedia Commons
Roman Dmowski podkreślał, że od przynależności Królewca i Prus Wschodnich zależy przyszłość Polski i Niemiec, a tym samym całej Europy Środkowej i Wschodniej.

Gdyby nie rozbiory Polski, Prusy nigdy nie stałyby się europejską potęgą, a skoro tak – to nie doszłoby do zjednoczenia Niemiec przez tę zmilitaryzowaną monarchię. Potężne, agresywne Niemcy nieoddzielone od imperialnej Rosji to recepta na konflikt światowy, który wybuchł w sierpniu 1914 r. Bez wielkiej wojny nie byłoby zaś totalitaryzmów i kolejnej wojny światowej, z której Związek Sowiecki wyłonił się – by sparafrazować słowa obecnego rosyjskiego prezydenta – jako największe geopolityczne dobrodziejstwo XX w.: od Łaby do Władywostoku. Do zbierania ziem ruskich w wersji 2.0 Putin przystąpił 24 lutego 2022 r.

Nie byłoby zaś znaczenia Prus, gdyby nie suwerenność w Księstwie Pruskim ze stolicą w Królewcu. Pruskiego księstwa nie byłoby, gdyby nie fatalna decyzja dwóch ostatnich Jagiellonów o dopuszczeniu Hohenzollernów do władzy nad Pregołą jako świeckich władców. Najpierw król Zygmunt I Stary zgodził się na mocy traktatu krakowskiego z 1525 r. na to, by Albrecht Hohenzollern – ostatni wielki mistrz zakonu krzyżackiego w Prusach – po zrzuceniu szat zakonnych i apostazji z katolicyzmu na luteranizm stał się jako książę pruski lennikiem Korony Polskiej.

Województwo królewieckie?

Stańczyk na obrazie Matejki „Hołd pruski” zamartwiał się przyszłością. Jednak w 1525 r. nie wszystko jeszcze było stracone. Okazało się bowiem, że jedyny syn pierwszego księcia pruskiego, Albrecht Fryderyk, był umysłowo chory i nie miał męskiego potomstwa, a uprawnieni do dziedziczenia bracia księcia Albrechta umierali, nie pozostawiwszy synów. W tej sytuacji – zgodnie z zapisami traktatowymi z 1525 r. – Księstwo Pruskie miało powrócić do Korony Polskiej i stać się jednym z województw koronnych.

Gdy w 1454 r. mieszczanie i rycerstwo państwa zakonu krzyżackiego skupieni w Związku Pruskim oddawali się pod opiekę Kazimierza Jagiellończyka, król Polski, ogłaszając wcielenie do Korony ziem państwa zakonnego, postanawiał jednocześnie, że jednym z nowych województw będzie województwo królewieckie ze stolicą w Królewcu. Przebieg wojny trzynastoletniej i postanowienia drugiego pokoju toruńskiego (1466) sprawiły, że województwo to ostatecznie nie powstało. Po utracie Malborka Krzyżacy przenieśli swoją stolicę właśnie do Królewca, który do 1525 r. był nową stolicą państwa zakonu krzyżackiego.

Cały artykuł dostępny jest w 17-18/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Autor: Grzegorz Kucharczyk