Tułaczka Josepha Conrada
  • Rafał A. ZiemkiewiczAutor:Rafał A. Ziemkiewicz

Tułaczka Josepha Conrada

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gdyby nie francuska biurokracja, pisałby w innym języku, a jego powieści rozgrywałyby się gdzie indziej.

Gdy jako 17-letni chłopak wysiadał w Marsylii z pociągu, po długiej, po raz pierwszy w życiu odbytej samodzielnie podróży, Józef Teodor Konrad Korzeniowski z całą pewno- ścią się nie spodziewał, że stanie się jednym z największych angiel- skich pisarzy. Po pierwsze, wcale nie chciał być pisarzem. W przeciwieństwie do swego ojca Apollona Korzeniowskiego, poety, publicysty, zapalczywie służącego przez całe życie piórem ojczyźnie, miał zupełnie inne plany życiowe. Do pisania zmusić go miały 20 lat później przeciwności życiowe – stan zdrowia i problem ze znalezieniem godnej posiadanego kapitańskiego patentu posady. I jeszcze przez wiele lat autor „Jądra ciemności” miał nadzieję, że tylko dorabia sobie piórem, że zła passa w końcu minie i powróci na morze. (...)

Cały artykuł dostępny jest w 31/2014 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także