Opowieść o dwóch Polakach, którzy pojechali do Hiszpaniibić komunę. Bohaterze i hochsztaplerze.
W hiszpańskiej wojnie domowej w prokomunistycznych Brygadach Międzynarodowych walczyło około 5 tys. Polaków. Ich losy w okresie PRL były heroizowane i fałszowane. Mało jednak mówi się o naszych rodakach, którzy wybrali stronę narodowo-konserwatywną reprezentowaną przez gen. Franco. Generał niezbyt zabiegał o to, by pod jego sztandary zgłaszali się zagraniczni ochotnicy. Swoją walkę traktował jako czysto hiszpańską krucjatę, drugą rekonkwistę. Sprzymierzył się z Portugalczykami, Niemcami i Włochami, ale w przeciwieństwie do strony republikańskiej nie stworzył ośrodka masowej rekrutacji poza granicami, bojąc się napływu szpiegów, dywersantów, prowokatorów i zwykłych hochsztaplerów. (...)