Czerwone małżeństwo Joliot-Curie

Czerwone małżeństwo Joliot-Curie

Frédéric i Irène Joliot-Curie w 1935 r.
Frédéric i Irène Joliot-Curie w 1935 r. Źródło:Wikimedia Commons / Bibliothèque nationale de France
Dodano: 
Mąż noblistki był fanatycznym komunistą. Jak wynika z dokumentów, żona podzielała jego poglądy. Naiwność naukowców była skrzętnie wykorzystywana i stymulowana przez służby rosyjskie.

W połowie września 1944 r. w prasie brytyjskiej pojawia się alarmująca informacja: „Światowej sławy naukowiec wstępuje do francuskiej partii komunistycznej”. Pod tym krzykliwym tytułem w tekście artykułu można było przeczytać, że chodziło o prof. Frédérica Joliot-Curie. Fakt ten ujawniono w trakcie pierwszego po wyzwoleniu Paryża posiedzenia centralnego komitetu tej partii. W tym samym czasie podano, że z nadania gen. de Gaulle’a profesor zostanie dyrektorem Komitetu Badań Naukowych Francji. Być może powyższa informacja nie wywołałaby sensacji, gdyby nie to, że prof. Joliot-Curie był zięciem naszej słynnej uczonej, Marii Skłodowskiej-Curie, znanym z prac badawczych, prowadzonych razem z żoną Ireną, nad energią atomową. Dodatkowo smaczku sensacji dodawał fakt, że małżeństwo Frédéric i Irena Joliot-Curie otrzymało w 1935 r. wspólną Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii za odkrycie sztucznej radioaktywności.

Zaniepokojenie Anglików podzielali Amerykanie. W grudniu 1945 r. temperatura wokół profesora ponownie wzrosła za sprawą informacji, że jako dyrektor francuskiego Narodowego Centrum Badań Naukowych w trakcie wizyty w Moskwie podkreślił wielką rolę Rosji w zwycięskiej wojnie z faszyzmem. Nie przeszkodziło to jednak, aby w styczniu 1946 r. mianowany został na stanowisko francuskiego wysokiego komisarza do spraw energii atomowej. W 1934 r., w trakcie prowadzonych razem z żoną badań i eksperymentów nad strukturą atomu, odkrył sztuczną radioaktywność oraz atomową reakcję łańcuchową. Rozważał nawet przeprowadzenie prób na Saharze.

W raporcie policyjnym z 12 marca 1946 r. pojawia się Irena Joliot-Curie, która trafiła „pod lupę” służb specjalnych z powodu uczestnictwa w obchodach Międzynarodowego Dnia Kobiet w Londynie. Autor notatki pisze, że chociaż przemawiała cichym głosem i mówiła słabym językiem angielskim, to objawiła się jako komunistka nastawiona bardzo prorosyjsko. Prelegentka poinformowała zebranych, że „dwukrotnie odwiedziła Rosję i znalazła tam idealne warunki demokracji, w szczególności w sprawach dotyczących kobiet”.

12 czerwca 1947 r. o godz. 20.30 Radio Moskwa nadające w języku angielskim podało, że Irena i Frédéric Joliot-Curie zostali członkami korespondencyjnymi Rosyjskiej Akademii Nauk.

Marian Zacharski

Cały artykuł dostępny jest w 12/2017 wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.