Projekt jest ambitny i środki też. Na placówkę o roboczej nazwie „Muzeum Enigmy” przeznaczono 15 mln zł. 10 mln wyasygnował marszałek województwa, resztę dołoży miasto. Muzeum Powstanie na pierwszym piętrze Collegium Historicum Uniwersytetu Adama Mickiewicza, starszym poznaniakom ten budynek lepiej jest znany jako dawna siedziba KW PZPR. Uniwersytet gmach chciał sprzedać, ostatecznie jego część przekazał miastu na rzecz muzeum. Dlaczego Muzeum Enigmy powstaje właśnie tam?
– Miejsce jest szczególne. Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski, którzy w 1932 roku złamali kody niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma to absolwenci poznańskiego UAM. A przed wojną tutaj mieścił się oddział Biura Szyfrów Wojska Polskiego – mówi nam Mariusz Wiśniewski (PO), wiceprezydent Poznania.
Pierwsze w Polsce muzeum upamiętniające Polaków, którzy złamali kody Enigmy ma powstać do 2018 roku, na stulecie odzyskania niepodległości przez Polskę. Już latem, najprawdopodobniej w lipcu w centrum Poznania stanie wystawa czasowa „Pogromcy Enigmy” mająca miec kształt drewnianej skrzynki z Enigmą w środku. Wystawa ma być w pełni interaktywna przypominająca o historii polskiej kryptologii i kluczowych postaciach polskiego wywiadu II RP.
Samo Muzeum Enigmy ma zajmować kilkanaście pomieszczeń. W części z nich będą tradycyjne eksponaty związane z Enigmą, część będzie multimedialnych. Mają być też sale do gier komputerowych, planszowych i miejskich związanych z dekryptażem i matematyką. A całości będzie towarzyszyć centrum naukowo-edukacyjne.
– Nie chcemy by było to zwykłe muzeum, do którego wchodzi się raz i już nie wraca. Chcemy stworzyć miejsce promujące po pierwsze bohaterów naszej historii, po drugie matematykę i informatykę. Pokazać jak ważne to dziedziny dla naszego bezpieczeństwa i gospodarki – mówi Wiśniewski.
O powstaniu Muzeum Enigmy mówiono w Poznaniu od dawna, ale na rozmowach się kończyło. Teraz dzięki grupie zapaleńców: naukowców, dziennikarzy i samorządowców prace koncepcyjne przyspieszyły.
– Musimy zrobić wszystko by nie dać ubiec się Warszawie. W końcu stolica też ma pewne „prawa” do odkrywców Enigmy, przez wiele lat w okolicach miejscowości Pyry funkcjonowało Biuro Szyfrów, w którym Rejewski, Różycki i Zygalski pracowali – komentuje pół żartem pół serio wiceprezydent Poznania.
fot. arch.