"Chryja pod Radiem Maryja". Interwencja posłanki PiS w Toruniu

"Chryja pod Radiem Maryja". Interwencja posłanki PiS w Toruniu

Dodano: 
Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja
Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Anna Sobecka z PiS napisała do prezydenta Torunia Michała Zaleskiego list z prośbą o wydanie zakazu zgromadzenia związanego z urodzinami ojca Tadeusza Rydzyka, dyrektora Radia Maryja.

Posłanka argumentuje, że 3 maja 2018 r. podczas zgromadzenia nazwanego przez samych organizatorów "Chryją pod Radiem Maryja" dopuszczono się szeregu czynności naruszających prawo, w związku z którymi 2 lipca 2018 r. Prokuratora Rejonowa w Toruniu wszczęła śledztwo.

"Tego dnia, gdy mieszkańcy Torunia na starówce obchodzili święto Konstytucji 3-go Maja i uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, w innej części miasta zebrały się osoby obrażając osobę zasłużonego kapłana, wykrzykując znieważające hasła, obrażając episkopat, szydząc z symboli religijnych i parodiując nabożeństwa. Na płocie rozgłośni rozwieszono 'Drogę Krzyżową', której poszczególne stacje wyrażały pogardę dla męki Chrystusa, a podczas parodiowanej procesji wymachiwano krzyżem w rytm śpiewanych świeckich piosenek. W sercu w koronie które dla wszystkich ludzi wierzących jest symbolem serca Pana Jezusa, umieszczono żeńskie organy płciowe. Tego samego dnia moje biuro poselskie zostało obklejone naklejkami związanymi z 'Chryją', zapewne przez uczestników tego wydarzenia" – czytamy w liście.

Posłanka PiS przypomina, że złożyła w tej sprawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, i że śledztwo prowadzi toruńska prokuratura. Prezydenta miasta prosi natomiast, żeby nie wydawał zgody na "Chryję 2".

"Po śmierci Pawła Adamowicza powszechnie apelowano o zmianę języka sporu, o walkę z mową nienawiści, o przeciwdziałanie hejtowi. Teraz, gdy kolejny raz w Toruniu przeciwnicy chrześcijaństwa, Kościoła katolickiego i kapłanów chcą manifestować swoją nienawiści, nie może być na to naszej zgody. Gdy mimo wielu apeli coraz bardziej nakręca się spiralę nienawiści, musimy jednoznacznie wystąpić przeciwko temu złu. To od wykrzykiwania takich haseł i od bierności odpowiednich instytucji zaczynają się wielkie nieszczęścia. Jeśli teraz nie zakaże Pan tego zgromadzenia, za pewien czas, gdy język nienawiści przerodzi się w nienawistne czyny, możemy ponieść tego smutne konsekwencje. Proszę o zakazanie zgromadzenia, które nawołuje do nienawiści, zastrzegając, że jeśli Pan tego nie uczyni, zwrócę się do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego o uchylenie Pana decyzji" – argumentuje Sobecka.

Czytaj też:
Sikorski o pożarze Notre Dame. Padły okropne słowa

Źródło: sobecka.pl
Czytaj także