Rekonstrukcji rządu nie będzie? Wszystko przez strajk

Rekonstrukcji rządu nie będzie? Wszystko przez strajk

Dodano: 
Mateusz Morawiecki na posiedzeniu rządu
Mateusz Morawiecki na posiedzeniu rządu Źródło: Flickr / Kancelaria Premiera
Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", zapowiadana rekonstrukcja rządu może zostać odłożona w czasie. Kluczowa ma być druga połowa maja.

Plany były inne, jednak zakładany wcześniej plan rekonstrukcji zmienił przedłużający się strajk nauczycieli, a także kwestie związane z niektórymi działaniami związanymi z tzw. Nową Piątką PiS. Rekonstrukcja ma związek przede wszystkim z wyborami do Parlamentu Europejskiego – znaczna część obecnych ministrów objęło "biorące" miejsca n alistach wyborczych PiS. Argumentem było to, że media i opozycja będą bardzo negatywnie odbierać prowadzenie przez ministrów kampanii – "Rzeczpospolita" cytuje polityka partii rządzącej. Rekonstrukcja ma objął m. in. minister finansów Teresę Czerwińską. O jej sporze z władzami PiS głośnie jest od kilku tygodni. Szefowa polityki fiskalnej stawia opór wobec kolejnych socjalnych pomysłów.

Teraz do rekonstrukcji powiązanej z wyborami do PE może w ogóle nie dojść. Graniczną datą będzie druga połowa maja, która zarówno zdaniem PiS, jak i Platformy będzie kluczowym etapem kampanii wyborczej, który zacznie się po długim weekendzie majowym i potrwa do 26 maja. Rekonstrukcja nie jest jednak związana ze sprawą odejścia minister Czerwińskiej, która nie jest na listach PiS do PE, ale i tak chce zrezygnować – zaznacza dziennik.

Chodzi o Annę Zalewską. – Zmiana szefowej MEN da nam jednak możliwość przekonywania, że po strajku zaczyna się nowy etap – mówi rozmówca z partii rządzącej i dodaje, że do wyborów kluczowa będzie mobilizacja i wyciszanie sporów wewnątrz partii: – A to sygnał, że zmian trzeba się spodziewać dopiero po wyborach.

Jak informuje "Rzeczpospolita", stanowisko zajmowane obecnie przez wicepremier Beatę Szydło zostanie najpewniej zlikwidowane. Ponadto funkcję ma zachować szef MSZ Jacek Czaputowicz. "Ma poparcie premiera Morawieckiego, a w PiS brakuje ludzi, którzy chcieliby przejąć jego tekę na ostatnie kilka miesięcy przed wyborami do Sejmu" – opisuje dziennik.

Czytaj też:
"Lech jest chorobliwie zazdrosny". Szczery wywiad Danuty Wałęsy
Czytaj też:
Kukiz: Broniarz jako twarz strajku jest jak Kijowski, który miał być twarzą obrony demokracji

Źródło: rp.pl
Czytaj także