Broniarz: Nie ma dziś nikogo, kto by powiedział, że nauczyciele nie zasługują na podwyżki

Broniarz: Nie ma dziś nikogo, kto by powiedział, że nauczyciele nie zasługują na podwyżki

Dodano: 
Sławomir Broniarz, prezes ZNP'
Sławomir Broniarz, prezes ZNP' Źródło: PAP / Tomasz Gzell
– Nauczyciele nie są przegranymi. To jest rzecz najważniejsza: nie ma dziś w tym kraju nikogo, kto powiedziałby, że nauczyciele nie zasługują na wyższe wynagrodzenia – stwierdził Sławomir Broniarz w RMF FM. Szef ZNP podkreślił, że zawieszenie strajku było "jedyną racjonalną decyzją".

– Nie mamy zamiaru kapitulować – przekonywał w RMF FM Sławomir Broniarz. Szef ZNP tłumaczył, dlaczego związek zdecydował o zawieszeniu strajku. – Przy próbie całkowitego demontażu systemu edukacyjnego dotyczącego klasyfikowania, ale jednocześnie w kontekście tego, co dzieje się przez 3 tygodnie, że dzieci nie chodzą do szkoły, że nie mają zajęć, że coraz więcej nauczycieli mówi: "Nie zdążymy zrealizować programu", niestety coraz więcej nauczycieli bardzo boleśnie odczuwa ten strajk w portfelach własnych – mówił. Podkreślił również, że zawieszenie strajku było "jedyną, racjonalną decyzją".

Broniarz stwierdził, że w wyniku strajku spełniono pewne postulaty. – Zrezygnowano z katastrofalnej decyzji dotyczącej oceny pracy nauczyciela, zrezygnowano z wydłużenia awansu zawodowego, to jest rzecz niezwykle istotna, a tego nie byłoby, gdyby nie ten protest – ocenił prezes ZNP. Zaznaczył też, że nie ma dziś w Polsce nikogo, kto powiedziałby, że nauczyciele nie zasługują na wyższe wynagrodzenia.

W wywiadzie poruszono też temat sytuacji uczniów. Padło pytanie o to, czy zawieszony strajk umocnił autorytet nauczycieli wśród młodzieży. – Zdecydowanie tak, bo on pokazał, że wbrew przekazowi rządowemu nie gramy uczniami, nie czynimy ich zakładnikami nas nauczycieli – przekonywał Broniarz.

Szef ZNP powtórzył, że nie związkowcy nie wezmą udziału w okrągłym stole organizowanym przez premiera. Zamiast tego chcą urządzić własny, alternatywny. Jego obrady mają się zacząć w czerwcu. – Zaprosimy pana prezydenta Andrzeja Dudę – zapowiedział.

Broniarz tłumaczył, że decyzja o zawieszeniu strajku nie wszystkim może się podobać, ale wynika z presji wywieranej na strajkujących nauczycieli. – Ten ostracyzm środowiskowy też zaważył – przyznał.

Czytaj też:
"Broniarz musi odejść, zdradził nas". Bunt w Poznaniu po zawieszeniu strajku?

Czytaj też:
Strajk nauczycieli zawieszony. Broniarz: Wchodzimy w nowy etap

Czytaj też:
"Dobra decyzja", "szach i mat". Komentarze po zawieszeniu strajku

Źródło: RMF 24
Czytaj także