Jak donosi tygodnik "Na Żywo", Dużyński miał przystać na warunki ugody zaproponowane przez artystkę. "Zakłada ona, że artystka ma do końca życia dostawać nie alimenty, lecz miesięczną, z góry określoną sumę pieniędzy, która wystarczy na utrzymanie domu w Konstancinie oraz inne potrzeby. Ta kwota to 20 tys. złotych!" – podaje tygodnik.
"Gdyby Maryla dostała alimenty po rozwodzie bez orzeczenia o winie, były mąż mógłby domagać się ich zniesienia po pięciu latach od wyroku. Znając uczciwość Andrzeja, Rodowicz będzie mogła liczyć na regularne przelewy i nigdy nie zabraknie jej pieniędzy na życie" – mówi infromator czasopisma.
"Maryla wie, że nie zostawię jej z niczym, bo uważam to za swój obowiązek" – "Na Żywo" przywołuje wypowiedzi Dużyńskiego z przeszłości. Para wzięła ślub w 1986 roku. Świadkami na ich ślubie byli Agnieszka Osiecka i Seweryn Krajewski.
Czytaj też:
"Ogromy ból". Rzecznik Episkopatu o profanacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej