Jagielski powiedział w Radiu Szczecin, że nie wie, co było powodem ataku, ale nie jest przekonany czy napastnik wiedział, której partii ulotki wkładał do skrzynek. – Wkładaliśmy do euroskrzynek ulotki wyborcze Joachima (Brudzińskiego - red.). W tym czasie jakiś gość wyszedł niespodziewanie na klatkę w krótkich spodenkach i bez koszuli. Mojego kolegę rzucił na ścianę jak worek, a mnie uderzył z krzykiem "Proszę wynosić się" i ordynarnymi jakimiś głosami – opisał.
Rzeczniczka PiS oceniła, że taktyka Koalicji Europejskiej "totalnej wojny przynosi tragiczne efekty". "Czy ulica i zagranica już wam nie wystarczy? Panie Schetyna proszę zatrzymać to szaleństwo. Zamiast złych emocji spierajmy się na argumenty, programy i wizję dla Polski" – napisała na Twitterze.