Wraca sprawa Tomasz Komendy. "Kpina i skandal we wrocławskim sądzie"

Wraca sprawa Tomasz Komendy. "Kpina i skandal we wrocławskim sądzie"

Dodano: 
Sala sądowa
Sala sądowa Źródło: PAP / Aleksander Koźmiński
W Sądzie Okręgowym we Wrocławiu miał dzisiaj rozpocząć się proces ws. zbrodni miłoszyckiej. Chodzi o gwałt i zabójstwo 15-letniej Małgosi, które miało miejsce w 1997 roku. Za zbrodnię kilkanaście lat odsiedział niesłusznie skazany Tomasz Komenda.

Po uniewinnieniu Tomasza Komendy, teraz wrocławski sąd wrócił do sprawy, a na ławie oskarżonych zasiedli Ireneusz M. oraz Norbert B. Posiedzenie w sprawie może jednak zostać przesunięte.

„Kpina i skandal we wrocławskim sądzie ws zbrodni miłoszyckiej (sprawa Tomasza Komendy). Nagle okazało się, że ławniczka jest klientką adwokata jednego z oskarżonych. Nie przyznała się do tego! Teraz sąd się zastanawia, czy nie zmienić ławnika, ale to będzie oznaczało nowy termin – poinformował kilka godzin temu Marcin Torz z "Super Expressu".

twitter

Jak relacjonował dziennikarz, w związku z informacją o powiązaniach ławniczki z adwokatem oskarżonego, prokuratura zdecydował o złożeniu wniosku o wyłączenie kobiety ze sprawy. "Zobaczymy co zdecyduje sąd" – podaje Torz.

42-letni dziś Tomasz Komenda został niesłusznie skazany na 25 lat pozbawienia wolności za tzw. zbrodnię w Miłoszycach – brutalny gwałt i zabójstwo 15-letniej dziewczyny. Do więzienia trafił w 2000 roku i wyszedł z niego dopiero po 18 latach, gdy na jaw wyszły ogromne nieprawidłowości przy procesie. Okazało się, że nie było wystarczających dowodów na skazanie mężczyzny. W ubiegłym roku został uniewinniony od wszystkich zarzutów, otrzymał też rentę specjalną.

Źródło: Super Express/Twitter
Czytaj także