Jagielski, były działacz opozycji i współorganizator strajku w Stoczni Gdańskiej, stwierdził, że Wałęsa naruszył jego dobra osobiste. Były prezydent przegrał już raz proces w tej sprawie, ale wtedy wniósł apelację.
Sprawa dotyczy słów, które padły w 2017 roku. Podczas konferencji w IPN Wałęsa sugerował, że Henryk Jagielski współpracował z SB. Ponadto były prezydent oskarżył go o pobicie stoczniowca.
Dzisiejszy wyrok sądu jest prawomocny. Wałęsa musi wysłać pisemne przeprosiny na adres Jagielskiego o określonej treści i zakazał mu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na temat byłego działacza opozycji.
Czytaj też:
Wałęsa pisze do Marii Kiszczak. "Będę żądał rozliczenia Pani"Czytaj też:
Wyszkowski: Tusk jest agentem niemieckich służb. To zawodowy oszust