3 maja przed wykładem szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska w Auditorium Maximum UW przemówienie wygłosił redaktor naczelny "Liberte" Leszek Jażdżewski, który ostro zaatakował polski Kościół. Jego wystąpienie wywołało falę komentarzy.
– Mam gorący apel do pracujących w mediach. To także w waszym najbardziej istotnym interesie jest, by bronić wolności przekonań oraz wypowiedzi, nawet jeśli się z nimi nie zgadzam. Mnie w dużo mniejszym stopniu uderzyło to co usłyszałem przed moim wykładem, z niektórymi tezami się zgadzam, z niektórymi się nie zgadzam, niektórych słów bym nie użył – stwierdził Donald Tusk w rozmowie z mediami.
Były premier apelował do mediów, aby nie brały udziału w "tworzeniu kłamstwa" i skupiły uwagę na rzeczach ważnych. Szef Rady Europejskiej ponadto apelował do dziennikarzy by bronili wolności słowa
Były premier ostrzegał, że w dzisiejszej debacie publicznej kłamstwo jest wszechobecne. Jego zdaniem ten stan rzeczy może zrujnować polską demokrację.
Czytaj też:
WP: Tusk był zażenowany. Kulisy wystąpienia JażdżewskiegoCzytaj też:
"Skrajny cynik albo niedouczony historyk". Ks. Isakowicz-Zaleski o Tusku