W rozmowie z Deutsche Welle Brook przyznał, że choć nie żałuje rozszerzenia Unii Europejskiej, to jest przeciwny sprawującym obecnie władze rządom niektórych państw. Które kraje ma na myśli? – Oczywiście Węgry, Rumunię i Polskę. Jeśli założymy, że jednymi z podstawowych wartości Unii Europejskiej jest praworządność, niezależność sądów, niezależność mediów, to w tych krajach mamy z tym kłopot – wymienia niemiecki europoseł.
Elmar Brook dziwi się, że "Polska poszła w tym kierunku": – Pamiętam Polskę z czasów stanu wojennego i Solidarności, pamiętam 89 rok i jak Polacy pokazali wolę walki o wolność i demokrację. Dlatego zastanawia mnie, kiedy widzę, że Kaczyński próbuje zmieniać historię. Z drugiej strony, poznałem braci Kaczyńskich jeszcze w latach 80., spotykałem ich wtedy dość często i oni zawsze byli konfliktowi. Nawet w Solidarności byli wyizolowani, byli przeciwko polityce okrągłego stołu, byli przeciwni pokojowej zmianie ustroju. Już wtedy były przesłanki, że to są ludzie, którzy nie dążą do kompromisu.
Polityk wprost zaatakował polski rząd. – Obecny polski rząd jest okropny, ale pamiętajmy, że w demokracji rząd nie oznacza narodu. Zresztą wyniki ostatnich wyborów lokalnych w Polsce pokazały, że większość Polaków ma już chyba dosyć tego, co się dzieje w krajowej polityce – stwierdza Brook w rozmowie z Deutsche Welle.
Czytaj też:
Kandydat Kukiz'15 do PE rezygnuje i przekazuje poparcie KonfederacjiCzytaj też:
Żona Kalisza z dodatkowym zarzutem prokuratorskim