3 maja przed wykładem szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska w Auditorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego przemówienie wygłosił redaktor naczelny "Liberte" Leszek Jażdżewski, który ostro zaatakował polski Kościół. Jego wystąpienie wywołało falę komentarzy. (Kapłani oburzeni: Antyklerykalny "support" przed wykładem Tuska, na sali ks. Sowa)
Teraz w programie Polsat News odniósł się do tego wydarzenia europoseł Tadeusz Cymański.
– Jeżeli w tak zacnym miejscu jak uniwersytet, mieliśmy do czynienia z nieodpowiedzialnym wystąpieniem, jątrzącym, dolewającym oliwy do ognia, to on - tej klasy polityk - powinien zareagować. Jeżeli nie od razu, to potem. Brak reakcji był skandalem – podkreślił Cymański.
Bogusław Liberadzki z Koalicji Europejskiej przeciwstawił się takiemu stawianiu sytuacji. – Donald Tusk pokazuje, że w jedności siła, mówi, że jak osłabiamy Unię Europejską, to osłabiamy siebie – przekonywał polityk opozycji.
Z kolei Adam Bielan przekonywał, że Leszek Jażdżewski to nowsza wersja Janusza Palikota. – Z "pamiętników Palikota" wiemy, że w przypadku ataków na śp. Lecha Kaczyńskiego lub Kościoła katolickiego w Polsce, Tusk trochę się krzywił, dystansował, ale potem spotykał się wraz z Palikotem na winie, gratulując mu dobrze wykonanej roboty. Uważam, że Jażdżewski jest "Palikotem 2.0" – mówił gość Polsat News.
Czytaj też:
Tarczyński: Tusk ledwo zipie i dostaje polityczny tlen od "Gazety Wyborczej"
Czytaj też:
Tusk na gali "Wyborczej": Kochana Gazeto, panie Adamie