Polityk odniósł się do zaprezentowanego w sobotę na platformę You Tube, filmu Tomasza Sekielskiego o pedofilii w Kościele. W „Tylko nie mów nikomu” widzimy jak ofiary konfrontują się ze swoimi dawnymi oprawcami. ”Tylko nie mów nikomu”. O czym opowiada Sekielski?
„Gdzie jest i gdzie było Państwo?”
„Nie chcę Państwa, które nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa naszym dzieciom. A POPiS-owi, który dysponował i dysponuje aparatem bezpieczeństwa życzę, by ofiary księży-oprawców były ich sumieniem. Nie chcę Kościoła, który ochrania bandytów krzywdzących dzieci. I oczekuję, jako członek Wspólnoty, natychmiastowego rozliczenia tak sprawców jak i tych hierarchów, którzy ich ochraniali i ochraniają po dziś” – komentuje film Paweł Kukiz.
Jak przyznaje polityk, film Sekielskiego obejrzał na siłę, „bo kto normalny może z zaciekawieniem słuchać relacji pełnej szczegółowych opisów najpodlejszych dewiacji dorosłego na Dziecku…”. Kukiz podkreśla w swoim wpisie, że pierwsze pytanie jakie nasunęło mu się po obejrzeniu dokumentu to: „gdzie jest i gdzie było przez ten cały czas Państwo?”
Dalej lider Kukiz'15 przypomina przypadek księdza pedofila (opisany w filmie Sekielskiego), którego sprawa ciągnęła się przez wiele lat, a żadna z głównych partii nie podejmowała tego tematu.
„Szczególnym obrzydzeniem napawa mnie-człowieka wierzącego, chrześcijanina – »opieka« hierarchów (arcybiskupa Gulbinowicza i biskupa Tyrawy) nad Kanią (ks. Paweł Kania – ksiądz, wykorzystujący dzieci, opisany w filmie Sekielskiego - red). Bo po znalezieniu u niego treści pedofilskich, został Kania przeniesiony (inkardynowany - tak nazywa to Prawo Kanoniczne) z Wrocławia do Bydgoszczy, a na takie przeniesienie księdza z diecezji do diecezji musieli zgodzić się obaj biskupi” – dodaje Kukiz.
„Ciężko zresztą w cokolwiek teraz wierzyć. Jedyna nadzieja w Bogu”... – kończy swój wpis polityk.
Czytaj też:
Ks. prof. Bortkiewicz: Oglądałem film Sekielskiego wręcz z fizycznym bólem