Ratusz czeka na audyt. Najpierw sprawdzą procesy reprywatyzacyjne w Śródmieściu

Ratusz czeka na audyt. Najpierw sprawdzą procesy reprywatyzacyjne w Śródmieściu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hanna Gronkiewicz-Waltz
Hanna Gronkiewicz-Waltz
Już w najbliższych dniach firmy zewnętrzne będą mogły zgłaszać się w konkursie na przeprowadzenie audytu. - Będzie termin dwutygodniowy, żeby firmy weszły w dialog techniczny z zamawiającym, czyli urzędem miasta stołecznego Warszawy - zapowiedziała dzisiaj prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

- Chcemy, żeby były zbadane najtrudniejsze, najważniejsze, najbardziej głośne decyzje na najbardziej właściwym i trudnym obszarze - mówiła Gronkiewicz-Waltz na dzisiejszej konferencji prasowej. Prezydent stolicy zapewniała jednocześnie, że obecnie warszawski ratusz pracuje normalnie i nie jest sparaliżowany z powodu afery reprywatyzacyjnej.

Gronkiewicz-Waltz zapewniła też ponownie o pełnym wsparciu ze strony swojej partii oraz zaprzeczyła, aby decyzja o odwołaniu dwóch wiceprezydentów została jej narzucona. - Proszę wierzyć, albo nie, ale to była moja decyzja - dodała. Wczoraj po spotkaniu zarządzu Platformy Obywatelskiej, Gronkiewicz-Waltz poinformowała o dymisji dwóch wiceprezydentów stolicy - Jarosława Jóźwiaka i Jacka Wojciechowskiego. Sama zrezygnowała też z pełnienia funkcji przewodniczącej powiatu. Na wspólnej konferencji prasowej prezydent wspierali Grzegorz Schetyna, Małgorzata Kidawa-Błońska i Sławomir Neuman.

Nowy wiceprezydet miasta Witold Pahl tłumaczył też na konferencji prasowej, jak będzie przebiegał audyt procesów reprywatyzacyjnych. - Pierwszy etap procesu audytu będzie dotyczył dawnej gminy Centrum, czyli Śródmieścia - poinformował polityk. Skupienie się początkowo tylko na terenie centrum ma na celu jak najszybsze poinformowanie Warszawiaków o ewentualnych nieprawidłowościach przy najgłośniejszych obenie sprawach opisywanych przez media.

To m.in. od sprawy działki przy ul. Chmielnej 70 w cetrnum miasta rozpoczęła się afera reprywatyzacyjna. Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza", odszkodowanie za nią zwrócono dwa razy. Najpierw jeszcze w czasach Polski Ludowej, później w 2012 r. osobom, które odkupiły roszczenia od spadkobierców. Nieruchomość, warta ok. 160 mln zł, to dziś trawnik i chodnik po prawej stronie od Sali Kongresowej, czyli samo centrum Warszawy. Plan zagospodarowania pozwala w tym miejscu postawić 245-metrowy wieżowiec z biurami, mieszkaniami i hotelem. 

zm/TVP Info/tvnwarszawa.tvn24.pl

fot.Twitter@hannagw 

Czytaj także