Gazeta "Jerusalem Post" poinformowała w środę rano, że polski dyplomata został zaatakowany fizycznie i słownie przed budynkiem ambasady RP w Tel Awiwie. Napastnik to 65-letni Arik Lederman, znany izraelski architekt.
Eli Barbur, dziennikarz mieszkający w Izraelu, opublikował na portalu TelAwiw Online zdjęcie mężczyzny. "To jest ten" – napisał.
"60-paroletni Izraelczyk, cyknięty z komórki przez ambasadora PL w IL w trakcie wiadomego incydentu ulicznego po tym – jak zwyzywany został przez ochroniarza polskiej placówki od 'Żydków'. Wg mnie warto wreszcie wykorzenić ze współczesnej polszczyzny tego typu ohydne, chamskie i antysemickie odzywki" – oświadczył Barbur.
Magierowski został zaatakowany w samochodzie. Napastnik go opluł i zwyzywał. Ambasador nagrał całe zdarzenie telefonem. Półtorej godziny później mężczyznę zatrzymała izraelska policja. Sąd zastosował wobec niego areszt domowy.
"Nie wiedziałem, że w samochodzie jest polski ambasador. Chcę wyrazić swoje szczere przeprosiny" – napisał w oświadczeniu dla mediów Arik Lederman.
Czytaj też:
Opluł i zwyzywał Magierowskiego. Sprawca wydał oświadczenie