Do kradzieży i zniszczenia popiersia doszło w nocy na terenie parafii kościoła św. Rodziny przy ulicy Rozłogi na gdańskich Stogach. Nieznani sprawcy zerwali popiersie z postumentu. Uszkodzony pomnik i kradzież figury zauważył rano proboszcz parafii, ks. Tadeusz Ławicki.
– Brak popiersia zauważyłem około godziny szóstej, kiedy z plebanii szedłem do kościoła. Sprawa została zgłoszona na policję. Na szczęście po kilku godzinach popiersie odnalazło się. Zostało porzucone kilkadziesiąt metrów od kościoła, na ul. Kormoranów – relacjonował proboszcz "Gazecie Wyborczej".
Chodzi o figurę wykonaną z żywicy, mającą pół metra wysokości. Popiersie stoi tam od 10 lat i ma dla wiernych niezwykłą wartość duchową i sentymentalną. – Parafianie przychodzili pod kościół, dbali o pomnik, dlatego jest mi bardzo przykro, że do tego doszło – dodał ks. Ławicki.
Popiersie odnalazł mieszkaniec Stogów. Policja poszukuje sprawcy przestępstwa i wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Funkcjonariusze sprawdza także, czy nie doszło do znieważenia pomnika.
Przed północą w trójmiejskich mediach lokalnych pojawił się wpis, z którego wynika, że ktoś widział w pobliżu parafii kilku młodych mężczyzn ubranych na czarno. Według czytelniczki portalu trójmiasto.pl to ci mężczyźni mieli dopuścić się kradzieży pomnika, a odjeżdżając mieli krzyczeć o pedofilii w Kościele. Autorka wpisu miała zadzwonić na policję, ale funkcjonariusze rzekomo nie przyjęli zgłoszenia.
To już kolejny akt wandalizmu wobec figury przedstawiającej papieża Jana Pawła II. W zeszłym tygodniu nieznani sprawcy zdewastowali pomnik Karola Wojtyły i Ronalda Reagana, byłego prezydenta USA. Znajdujące się na Przymorzu monumenty zostały oblane farbą.
Czytaj też:
Gdańsk: Zdewastowano pomnik Jana Pawła II i Ronalda Reagana