Lisicki o ustawie 447: Tematu by nie było, gdyby nie Konfederacja. PiS zaspał

Lisicki o ustawie 447: Tematu by nie było, gdyby nie Konfederacja. PiS zaspał

Dodano: 261
Paweł Lisicki, red. naczelny "Do Rzeczy"
Paweł Lisicki, red. naczelny "Do Rzeczy" Źródło: PAP / Arek Markowicz
Gdyby Konfederacja nie informowała o ustawie 447, ta sprawa by nie zaistniała. PiS zaspał – uważa redaktor naczelny "Do Rzeczy" Paweł Lisicki.

Dziennikarz mówił w Radiu Wnet, że kampania do europarlamentu okazała się dużym sukcesem Konfederacji, bo "z bytu nieistniejącego, zrzeszającego osoby ekstrawaganckie (…) dotarła do końca, a sondaże pokazują, że ma całkiem realne szanse na przekroczenie progu 5 procent".

Lisicki podkreślił, że "Konfederacji udało się wprowadzić jeden, bardzo istotny element do tej kampanii, czyli sprawę roszczeń żydowskich i ustawy 447".

Czytaj też:
Ustawa 447. Żydom zapłacili już Niemcy

Najpierw konfederaci, potem politycy PiS

– Gdyby Konfederacja tak mocno nie formułowała tej sprawy, ona by publicznie nie zaistniała. Dopiero ogłoszenie tego przez Konfederację wywołało również reakcję Prawa i Sprawiedliwości, wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego i innych znaczących polityków PiS – ocenił redaktor naczelny "Do Rzeczy".

Jego zdaniem popularność Konfederacji bierze się z tego, że w sprawie roszczeń PiS "zaspał". – Przypominam o słynnej konferencji bliskowschodniej. Pisałem już o tym w tygodniku, że Prawo i Sprawiedliwość popełniło błąd, na własne życzenie odpuściło znaczną część swojego elektoratu i Konfederacja z tego skorzystała – stwierdził Lisicki.

Czytaj też:
Światowy Kongres Żydów reaguje na słowa Morawieckiego

Pompeo wzywa polski rząd

W kwietniu 2018 r. Kongres USA przyjął tzw. ustawę 447, zwaną również Just Act, która przyznaje Departamentowi Stanu prawo do wspomagania organizacji międzynarodowych zrzeszających ofiary Holokaustu, a także – co najważniejsze – udzielenia im pomocy w odzyskaniu żydowskich majątków bezdziedzicznych.

W lutym tego roku Polska zorganizowała tzw. konferencję bliskowschodnią. Do Warszawy przyleciał wtedy amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo, który wezwał nasze władze do uregulowania spraw związanych ze zwrotem mienia ofiar Holokaustu.

Czytaj też:
Żydowska organizacja ds. restytucji mienia wydała komunikat ws. Polski

Źródło: Radio Wnet
Czytaj także