Jak informowaliśmy wcześniej, argentyński lekarz może trafić nawet na dwa lata do więzienia za to, że zamiast dokonać aborcji na nienarodzonym dziecku, którego matka zażyła pigułkę poronną, uratował je. Choć chłopiec jest zdrowy i ma obecnie dwa lata, sąd uznał go winnym niedopełnienia obowiązków służbowych.
Do sprawy odniósł się na antenie Polskiego Radia 24 w programie "Wojna cywilizacji" publicysta tygodnika "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz. – To oczywiście cywilizacja szaleńców, którzy sami się niszczą – ocenił. Ziemkiewicz podkreślił, że niektórzy lewicowi działacze głoszą tezę, że rodzenie dzieci jest przestępstwem przeciwko klimatowi i środowisku naturalnemu, bo ludzi na świecie jest i tak za dużo. – Mamy do czynienia z ideologicznym szaleństwem, nie pierwszym w historii – wskazał publicysta.
Czytaj też:
Nie chciał zabić nienarodzonego dziecka. Argentyńskiemu ginekologowi grożą dwa lata więzienia